ßßß
 
            
         Babcia Elfryda to świętej pamięci babcia mojego męża. Miała ona swój sposób na naleśniki, których niestety ja nie jadałam, ale mąż mi o nich opowiadał i postanowiłam zrobić takowe. Myślę, że są zbliżone do oryginału, tylko pewnie nie w stu procentach. W każdym razie są pyszne :)Naleśniki:3 jajka1 ½ szklanki mleka2 szklanki mąkiOlej do smażenia1 średni słój Apfelmusu- musu jabłkowego* lub dżemu* Mus jabłkowy to po prostu ugotowane i przetarte jabłka. Można go zrobić do słoiczków, zagotować i używać do rozmaitych dań, ciast. A jeśli nie posiadamy takowych w własnej śpiżarni to wystarczy zagotować lub poddusić w niewielkiej ilości wody, kilka jabłek z niedużą ilością cukru- gotowe w 10-15 minutek.ale wracając do naleśników...Do wysokiego naczynia wlewamy mleko, dodajemy jajka i stopniowo mąkę. Wszystko razem mieszamy trzepaczką, do chwili gdy pozbędziemy się mącznych grudek.
Babcia Elfryda to świętej pamięci babcia mojego męża. Miała ona swój sposób na naleśniki, których niestety ja nie jadałam, ale mąż mi o nich opowiadał i postanowiłam zrobić takowe. Myślę, że są zbliżone do oryginału, tylko pewnie nie w stu procentach. W każdym razie są pyszne :)Naleśniki:3 jajka1 ½ szklanki mleka2 szklanki mąkiOlej do smażenia1 średni słój Apfelmusu- musu jabłkowego* lub dżemu* Mus jabłkowy to po prostu ugotowane i przetarte jabłka. Można go zrobić do słoiczków, zagotować i używać do rozmaitych dań, ciast. A jeśli nie posiadamy takowych w własnej śpiżarni to wystarczy zagotować lub poddusić w niewielkiej ilości wody, kilka jabłek z niedużą ilością cukru- gotowe w 10-15 minutek.ale wracając do naleśników...Do wysokiego naczynia wlewamy mleko, dodajemy jajka i stopniowo mąkę. Wszystko razem mieszamy trzepaczką, do chwili gdy pozbędziemy się mącznych grudek. Naleśniki pieczemy na teflonowej patelni, bez dodatku oleju. Jeśli naleśniki przywierają nam do teflonowej patelni, możemy pod pierwszy naleśnik dać niewielką ilość oleju (około ½ łyżeczki). Z kolejnymi naleśnikami nie powinno już być problemu.
Naleśniki pieczemy na teflonowej patelni, bez dodatku oleju. Jeśli naleśniki przywierają nam do teflonowej patelni, możemy pod pierwszy naleśnik dać niewielką ilość oleju (około ½ łyżeczki). Z kolejnymi naleśnikami nie powinno już być problemu. Po upieczeniu wszystkich naleśników, przystępujemy do nadziewania naleśników. Na każdy naleśnik nakładamy około łyżkę musu jabłkowego (lub dżemu), po czym składamy go w kopertę, tak by zawartość naleśnika nie wyciekła. Gdy wszystkie naleśniki mają już nadzienie, pieczemy je dwustronnie na patelni, ale tym razem z olejem i na tym polega cały sekret naleśników babci Elfrydy.
Po upieczeniu wszystkich naleśników, przystępujemy do nadziewania naleśników. Na każdy naleśnik nakładamy około łyżkę musu jabłkowego (lub dżemu), po czym składamy go w kopertę, tak by zawartość naleśnika nie wyciekła. Gdy wszystkie naleśniki mają już nadzienie, pieczemy je dwustronnie na patelni, ale tym razem z olejem i na tym polega cały sekret naleśników babci Elfrydy. R E K L A M A
R E K L A M A