Wykonanie
CZEKOLADOWEMUFFINY Z SUSZONYMI ŚLIWAMI,
DAKTYLAMI I
RODZYNKAMIZachciało mi się wczoraj muffin znów. I wyszło coś absolutnie niepowtarzalnego. Zapachniało w mym domu jesienią. Nawet Świętami, bym powiedziała. Są obłędnie pyszne. Nie miałam świeżych
owoców. Ale zupełnie nie żałuję.
Czekoladowe muffiny z
suszonymi owocami, słodzone
miodem - miękkie, wilgotne i słodkie. Idealne na zdrową przekąskę dla Malucha - mój wczoraj pochłonął dwie naraz - a to rzadkość. Dzisiaj domagał się ich na śniadanie. Mąż zabrał na lunch do pracy, a ja w biegu pochłonęłam dwie
między jednym klientem, a drugim. Polecam gorąco - bo warto. U mnie z pewnością zagoszczą nie raz. I na pewno zagoszczą na mym Bożonarodzeniowym
stole :) Zapraszam !Wprawdzie przepis bardziej pasował by do zimowej wersji tej akcji, ale dodaje je do Muffinkowo III już dziś.
Składniki:suche:
2 szklanki
mąki tortowej - przesianej1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżeczka
sody oczyszczonejmokre:1 tabliczka
mlecznej czekolady - 100 g1/4 kostki
mlecznej margaryny2 kopiate łyżki
miodu2
jaja1 szklanka
mlekaponadto:5
daktyli8 suszonych kalifornijskich
śliwekgarść dużych
rodzynek sułtańskichSuche składniki mieszamy w jednej misce.
Czekoladę rozpuszczamy z
margaryną, cały czas mieszając, by się nie przypaliły. Lekko studzimy. Do letniej wlewamy
miód i mieszamy do rozpuszczenia. A następnie dodajemy
mleko, wbijamy
jaja i mieszamy całość trzepaczką do jaj na gładką masę. Wlewamy mokre składniki do suchych. Dodajemy pokrojone na paski
śliwki i
daktyle oraz garść
rodzynek. Wszystko mieszamy byle jak do połączenia się składników. Wypełniamy formy do muffinek do 3/4 wysokości i wstawiamy do piekarnika nastawionego na 190'c i pieczemy 20-25 minut do suchego patyczka. Smaczności !! :)