Bardzo rzadko jadam ziemniaki do obiadu, a jeśli już je przygotowuję to nie są to najzwyklejsze ziemniaki z wody tylko jakaś mała kombinacja :-) W sumie sam nie wiem dlaczego, bo ziemniaki naprawdę mi smakują, szczególnie takie młodziutkie. Może z dzieciństwa pozostała mi jakaś awersja do ich obierania?W każdym razie dziś proponuję Wam smaczny składnik obiadu o bardzo niebanalnym, odświeżającym smaku.Idealny towarzysz "do kotleta" :-)Składniki:2-4 ziemniaki60 g fety1 mały ząbek wędzonego czosnku (może być zwykły czosnek)1 łyżeczka soku z cytrynyodrobina startej skórki z cytryny1 łyżka posiekanej świeżej mięty1 łyżka posiekanego koperku3 łyżki jogurtu greckiegokilka cienkich plastrów świeżego ogórkasól, czarny pieprz - do smakuoliwa i folia aluminiowaPiekarnik rozgrzać do 200 stopni. Błyszczącą stronę arkusza folii aluminiowej posmarować oliwą, ziemniak ponakłuwać widelcem i owinąć w folię. Piec ok. 50-60 minut.Za pomocą widelca rozgnieść fetę i dokładnie wymieszać z jogurtem, sokiem i skórką z cytryny, przeciśniętym przez praskę czosnkiem, miętą i połową koperku. Doprawić solą i pieprzem.Upieczonego ziemniaka rozkroić wzdłuż i wypełnić masą. Wcisnąć do niej po kilka plastrów ogórka i posypać odrobiną koperku.Smacznego :-)