Wykonanie
Mam ogromną przyjemność zaprosić Was do lipcowej edycji Weekendowej
Cukierni. W tym miesiącu to ja jestem gospodynią, a więc moim zadaniem jest wybranie słodkiego przepisu i zachęcenie innych Blogerek, a może też i Blogerów, do wspólnego pieczenia.Mam ogromną nadzieję, że przepis Wam się spodoba i spotkamy się w Weekendowej
Cukierni . Serdecznie zapraszam :-)Tartinki
czekoladowo-
malinowe

Przepis autorstwa Nigelli Lawson pochodzi z książki „Jak być domową boginią. Wypieki i przysmaki kojące duszę”Składniki:
Spody:175g
mąki pszennej30g gorzkiego
kakao w proszku50g drobnego
cukru¼ łyżeczki
soli125g niesolonego
masła1 duże
żółtko1 łyżka lodowatej
wodyKrem:50g
białej czekolady250g
serka mascarpone100ml
śmietany kremówkiDodatki:500g
malinWykonanie:Mieszamy
mąkę z
kakao,
cukrem i
solą- najwygodniej jest to zrobić w malakserze. Dodajemy miękkie
masło pokrojone na kawałki- ciasto powinno zbijać się w okruchy. Dodajemy
żółtko zmieszane z
wodą i całość wyrabiamy aż powstanie jednolita masa. Z ciasta forujemy dwa dyski, które po zawinięciu w folię odkładamy na 30 minut do lodówki.Schłodzone ciasto wałkujemy (będzie dość suche, nie trzeba będzie podsypywać blatu dużą ilością
mąki). Rozwałkowane ciasto przenosimy do 6 foremek na tartinki (najlepiej takich z wyjmowanym dnem). Wykładamy foremki
ciastem- jak popęka, to po prostu zaklejamy powstałe dziury. Wszystkie foremki wstawiamy do zamrażalnika na 30 minut, a następnie do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 10-15 minut, aż ciasto wyschnie i będzie wyglądało na upieczone. Dzięki wcześniejszemu zamrożeniu ciasto nie powinno wybrzuszać się podczas pieczenia. Upieczone
spody studzimy do temperatury pokojowej.
Białą czekoladę roztapiamy w kąpieli
wodnej.
Serek mascarpone ubijamy za pomocą miksera ze
śmietaną kremówką, dodajemy przestudzoną
czekoladę. Mieszamy i jeżeli krem jest zbyt gęsty to dodajemy jeszcze odrobiną płynnej
śmietany.Krem nakładamy na wystudzone
spody, a na kremie układamy
maliny.Przepis można oczywiście modyfikować, np. użyć innych
owoców, lub upiec w formie jednej dużej tarty zamiast sześciu małych, można też wierzch polać
galaretką.Jeżeli będziecie używać ceramicznych form do pieczenia, to proponuję ominąć mrożenie formy z
ciastem, bo taka duża różnica temperatur (najpierw zamrażalnik, a
potem nagrzany piekarnik) może spowodować pęknięcie ceramicznej formy. Zamiast tego spód przed pieczeniem proponuję pozakłuwać widelcem, albo wyłożyć papierem do pieczenia i wstępnie podpiec z obciążeniem ze specjalnych ceramicznych kuleczek lub
suchej fasoli.


