Wykonanie
Nigdy nie robiłam ozdobnych babeczek. A ponieważ dostałam niedawno zestaw do ozdabiania muffinów, musiał w końcu nastąpić ten pierwszy raz. Okazało się, że to świetna zabawa, ale wymaga trochę wprawy i zręczności. Myślę, że jeszcze kilka partii i dojdę do zadowalającego mnie poziomu. Dzisiaj zrobiłam
czekoladowe muffiny i ozdobiłam je maślanym kremem, do którego użyłam resztę
adwokatu, jaka mi została z tych serniczków .(8 babeczek)Muffiny:150g
mąki4 łyżki
kakao1 łyżeczka
proszku do pieczenia1/8 łyżeczki
soli60g
masła1 łyżka
miodu125g
cukru1
jajko90ml
mleka1/3
gorzkiej czekoladyKrem:300g
cukru pudru125g
masła50ml
adwokatu2 łyżki
mlekaOzdobienie:2/3
gorzkiej czekolady4 łyżki
mlekakilka kropli
adwokatuWymieszać
mąkę z
kakao,
proszkiem do pieczenia i
solą. W innej misce utrzeć
masło z
cukrem i
miodem. Dodać
jajko i zmiksować. Dodawać mieszankę z
mąką na przemian z
mlekiem i miksować. Po uzyskaniu jednolitej konsystencji wmieszać
czekoladę, startą na tarce o grubych oczkach. Papilotki napełnić
ciastem do 3/4 wysokości i piec 23 minuty w 180 stopniach. Muffinki odstawić do całkowitego ostygnięcia.Ubić w misce
masło, aż stanie się kremowe. Cały czas miksując, dodawać stopniowo
cukier puder. Dodać
mleko i
adwokat i miksować tak długo, aż krem będzie gładki. Przełożyć go do rękawa cukierniczego i wyciskać na ostudzone muffinki. Wstawić do lodówki.Zetrzeć trochę
czekolady na tarce o małych oczkach. Resztę rozpuścić na parze z
mlekiem. Odstawić do wystygnięcia. Przełożyć do buteleczki z ozdobną końcówką (lub rękawa) i ozdobić babeczki. Skropić odrobiną
adwokatu i posypać startą
czekoladą. Przechowywać w lodówce, ale wyjąć na 10 minut przed zjedzeniem.Smacznego!