Wykonanie
A oto szybki przepis na aromatyczną zupę krem z dyni... mrożonej :-)
Dynię pokrojoną w kostkę znalazłam w dziale z mrożonkami w lokalnych delikatesach. Na opakowaniu jest napisane "nowość" i chyba to prawdziwa nowość w tym sklepie, bo pani przy
kasie zainteresowała się moim wyborem i także zdecydowała się na zakup.
450 g mrożonej dyni pokrojonej w kostkę,1
cebula,2 ząbki
czosnku,ok. 1,5 cm świeżego
imbiru,trochę
soli,trochę świeżo zmielonego
pieprzu,1
liść laurowy,odrobinę
oleju,1 płaska łyżka
masła,gorąca
woda.W garnku, w którym miała gotować się zupa, na początek na rozgrzanym
oleju podsmażyłam drobno posiekaną
cebulę i
czosnek wyciśnięty przez praskę. Po chwili dodałam
masło. Kiedy
cebula zrobiła się miękka, wrzuciłam do garnka
dynię i zalałam niewielką ilością gorącej
wody. Dodałam
sól, świeżo zmielony
pieprz,
listek laurowy i starty na drobnej tarce
imbir.Zupa powinna być dość gęsta, żeby krem wyszedł kremowaty, więc z
wodą nie należy przesadzać.Kiedy
dynia zrobiła się miękka, czyli po ok. 10 minutach, wyłączyłam gaz. Poczekałam aż zupa trochę przestygnie i wówczas ją zmiksowałam (z dbałości o ostrość noża ;-)).Zjadałam z dodatkiem
bułki podgrzanej w tosterze i pokrojonej w kostkę oraz pestek dyni.Szybko, prosto, smacznie i rozgrzewająco, a poza tym optymistycznie w kolorze, czego na załączonym zdjęciu niestety aż tak nie widać, ale można mi wierzyć na słowo :-)