ßßß
Potrzebne:1 op. makaronu spaghetti200 g suszonych pomidorków koktajlowych5-6 ząbków czosnkuoliwa z oliwek (może być smakowa - z rozmarynem np.)bazyliapieprz i sólGotuję makaron w największym garnku, a wodę solę dopiero po zagotowaniu (dwie łyżki). Zawsze gotuję minutę krócej, niż stoi na opakowaniu. Bez hartowania! Nie wypłukany ze skrobi makaron dojdzie sobie spokojnie na patelni z sosem.W przypadku makaronów z sosami na bazie oliwy, wolę najpierw ugotować i odcedzić makaron, by mieć go w gotowości. Ale już sos boloński i jemu podobne zawsze robię wcześniej i zostawiam, żeby sobie "poczekały".W międzyczasie rozgrzewam dużą ilość oliwy na patelni i wrzucam na nią pomidorki, które wcześniej moczyłam jakieś 10 minut w letniej wodzie. Zmniejszam ogień, dodaję pokrojony w cienkie plasterki czosnek i dosłownie chwilę przed tym, aż się zezłoci, dorzucam makaron, świeżo zmielony pieprz i bazylię. Zostawiam na ogniu jeszcze dwie minuty, ciągle mieszając. Czosnek nie może się przypalić, bo zgorzknieje.Po przełożeniu na talerz posypuję drobno startym serem.