Wykonanie
Ryż z jabłkami, potrawa z dzieciństwa, z tym, że wtedy to był
ryż zapiekany w piekarniku i robiła go moja babcia.Teraz jadam rzadko, ale jak sobie przypomnę, to potrafię jeść kilka dni z
rzędu i nie nudzi mi się.Wygląda więc na to, że czeka mnie teraz monodieta
jabłkowo-ryżowa, bo sobie przypomniałam;)S kładniki na porcję:* 1-2
jabłka, najlepiej Szara Reneta* ok. 70-80 g
ryżu jaśminowego/basmati* łyżka
masła klarowanego* kawałek
imbiru* szczypta
cynamonu albo więcej, jeśli się lubi* łyżka zmiksowanych z
miodem malin (zamrożone, ze zbiorów własnych)
Ryż ugotowałam z dodatkiem pokrojonego kawałka (ok. 1 cm)
imbiru.
Jabłka obrałam i pokroiłam, a
potem uprażyłam z
masłem i niewielką ilością
wody do rozpadu, co zbiegło się z gotowością
ryżu do odcedzenia.Posypałam
jabłka lekko
cynamonem, bardziej dla urody niż smaku, bo do
cynamonu jakoś nie
mogę się ciągle przekonać, a
ryż (dla ubarwienia) lekko potraktowałam
malinami.Było klasycznie pyszne:)
A z okazji dzisiejszego Dnia Kota moja kicia, czyli
Boczek (imię żeńskie się nie przyjęło i została
Boczkiem) w swoich ulubionych pozycjach - jednej mocno introwertycznej, a drugiej wręcz przeciwnie:)
"Potrzebowałem całego życia, by zrozumieć, że nie muszę wszystkiego rozumieć"Rene Coty