Wykonanie
Przymierzalam sie juz do nich wiele
razy- niestety z niklym skutkiem :( Zwykle
jablka nie chcialy sie przyklejic do nalesnikow, albo nalesnik zupelnie rozpadal sie na kawalki przy przewracaniu na druga strone... Tym razem przepis na ciasto, ale i technika wykonania opisana w tej propozycji przyniosla mi sukces. :) Przed poludniem nieco powalesalismy sie po
miescie, a na obiad zjedlismy pyszne
steki ;) Spora ilosc
miesa zaoowocowala tym, ze na kolacje mielismy juz tylko ochote na...
owoce ;)

Dla 4 osob:5
jajekszczypta
soliskorka otarta z
cytryny200 g
makiszczypta
proszku do pieczenia2 lyzki
cukru300-400 ml
mleka2-3
jablka1 lyzka
soku z cytrynytluszcz do smazenia (
olej)Oddzieli
zoltko od
bialka z jednego
jajka. 4 cale
jajka i 1
zoltko ubic z
cukrem i
sola. Dodac
skorke z cytryny,
make wymieszana z
proszkiem do pieczenia- wymieszac. Nastepnie dodac 300ml
mleka i dobrze wymieszac. Odstawic na 30 minut. Nastepnie dodac ewentualnie pozostale
mleko i piane ubita z jednego
bialka.
Jablka obrac, wydrazyc gniazda nasienne za pomoca specjalnego nozyka, pokroic na plasterki. Skropic
sokiem z cytryny.Na patelni rozgrzac 1 lyzke
oleju, lezka cedzakowa wylac 1/4 ciasta. Podpiec nieco, a nastepnie ulozyc plasterki jablek. Po upieczeniu dolnej czesci nalesnika ostroznie przewrocic na strone z
jablkami i upiec na zlozy kolor. Podobnie postapic z pozostalymi nalesnikamiPrzepis dodaje do akcji:Przepis z ksiazki: "lieblingsrezepte der Lanfrauen", wyd. Weltbild 2008 r.