Wykonanie
Tradycyjny sernik polski, z gatunku puszystych. Wybrałam go, bo jest bardzo popularny u Dorotus. Dla wielbicieli tego typu. Moim zdaniem by być smacznym, potrzebuje czasu (choć ja i tak wolę serniki amerykańskie). Pierwszy raz serwowany po kilku godzinach w lodówce - konsystencja serowa dobra, jednak ze zbyt mocno wyczuwalnym
aromatem rumowym. Drugie serwowanie - dwie doby po upieczeniu, po półtorej doby w lodówce (zbierał pochwały) - wówczas sernik był gotowy do jedzenia (a aromatu było w sam raz). Tuż po wyjęciu z lodówki
polewa czekoladowa jest twarda i się łamie - warto odczekać pół godziny przed krojeniem ciasta.Składniki:1 kg
twarogu tłustego lub półtłustego, dwukrotnie zmielonego20 dag
masła25 dag
cukru (dałam mniej - 210 gram)4
jaja (dość duże) lub 5 małych, oddzielnie
białka i
żółtka50 g
kaszy manny2 łyżki (płaskie)
mąki ziemniaczanejaromat waniliowy lub
rumowy [dałam 5 ml
rumowego]*1 łyżeczka
proszku do pieczeniabakalie:
rodzynki lub kandyzowana
skórka pomarańczowa: do wyboru [nie lubię, pominęłam]Na polewę:100 g
czekolady deserowej60 g
masła*jeśli możesz daj w zamian miąższ wydrążony z
laski wanilii albo
cukier z prawdziwą
wanilią (odejmując wówczas nieco
cukru zwykłego), ciasto zyska na smaku!Wykonanie:
Masło rozetrzeć na gładką masę z
cukrem,
żółtkami i aromatem. Dodać
kaszę mannę,
proszek do pieczenia,
mąkę ziemniaczaną, ucierać. Stopniowo dodawać
twaróg, dalej ucierając. Na końcu dodać skórkę i/lub
rodzynki, delikatnie wmieszać ubite na sztywno
białka.Piec w wyłożonej papierem tortownicy o średnicy 24 cm (u mnie 27 cm - moja uwaga: lepiej użyć większej niż mniejszej, bo sernik rośnie w trakcie pieczenia), przez około 60-70 minut, w temperaturze 175°C.Wystudzić w wyłączonym, nieco uchylonym piekarniku.Dowolnie udekorować (u mnie
polewa czekoladowa: 10 dag
gorzkiej czekolady, wymieszane z 60 g gorącego, roztopionego
masła - składniki roztapiać w kąpieli
wodnej).* sernik lubi pękać na górze, ale po udekorowaniu polewą, nic nie widać