Wykonanie
Przepis na to danie znalazłam we wrześniowym numerze Kuchni z ubiegłego roku ale trochę go zmodyfikowałam. W orginale były użyte piersi z
kaczki a że z dostępem do tego
mięsa raczej trudno zamieniłam je na
wieprzowinę. I tak najbardziej zależało mi na sosie, który łączy w sobie aż trzy różne smaki. Po pierwsze
herbata Earl Grey, po drugie
miód, po trzecie
sok pomarańczowy. Trzy mocne nuty smakowe ale żadna nie dominuje, wszystkie mieszają się ze sobą i tworzą wspaniałą całość. Na zdjęciu tego nie widać ale sos miał także piękny złocisty kolor. Użyłam
szynki wieprzowej pokrojonej w plastry ale ładnie wyglądałaby słodka polędwiczka przygotowana w całości i pokrojona dopiero na półmisku. Przepis ten zanotowałam sobie jako propozycję dla gości i Wam również polecam:)

Składniki:4-6 plastrów
szynki wieprzowej lub mała polędwiczka słodka
sól,
pieprz3/4 szklanki posiekanych
szalotek2-3 szklanki
bulionu z kury1,5 szklanki
soku pomarańczowego4,5 łyżeczki
herbaty Earl Grey ( w listkach)1 łyżka
miodu ( u mnie łyżeczka)3 łyżki
masła1
pomarańcza ( u mnie w wersji dla gości)Natarte
solą mięso obsmażyć na rozgrzanym tłuszczu na patelni. Dodać
cebulę i przesmażyć jeszcze chwilę. Wlać
bulion i
sok pomarańczowy. Dodać listki
herbaty. Dusić aż
mięso będzie miękkie a sos zredukuje swoją objętość. Przecedzić sos przez sito, ponownie wlać na patelnię dodać
miód i zagotować. Wrzucić po kawałeczku zimne
masło. Doprawić
solą i
pieprzem, polać sosem i udekorować cząstkami
pomarańczy.Smacznego:)