Wykonanie
Zdecydowanie najlepsze pesto jakie
jadłam w życiu. Jeżeli nie lubicie
bazyliowego, to wypróbuję taką wersję. Jest zupełnie inna, o delikatnym smaku. Podobne pokazywała ostatnio Bea, a mnie natchnęła Edytka swoim komentarzem pod jednym ze zdjęć na FB. Proporcje robiłam dość na oko, więc tak podaję.

Składniki:pół pęczka
szparagówgarść
orzechów włoskicholiwaParmezan lub
Grana Padanosól,
pieprz
Wykonanie:
Szparagi myjemy, kroimy na kawałki. Łodygi wrzucamy do osolonego wrzątku i gotujemy 2 minuty. Dodajemy główki i całość gotujemy jeszcze przez minutę. Odcedzamy i przekładamy do bardzo zimnej
wody, aby zatrzymać proces gotowania.
Orzechy prażymy na suchej patelni. Podprażone
orzechy,
szparagi,
starty ser przekładamy do blendera. Miksujemy dolewając
oliwy. Doprawiamy do smaku.