Wykonanie
Już zapomniałam czasy, gdy kandyzowaną
skórkę pomarańczową kupowałam w sklepie i zawsze, przezawsze frustrowało mnie toto twarde, gorzkie i paskudne, które wyjmowałam z pudełka. Kandyzowana
skórka pomarańczowa jest łatwa do zrobienia, a największa cierpliwością trzeba się wykazać w trakcie "zbierania" skórek przez kilka dni. Teraz to już na taki patent wpadłam, że planuję smażenie skórek po weekendzie, w trakcie którego wyciskany sok z
pomarańczy do śniadania. Szybko i sprawnie mam gotowych od razu kilkadziesiąt skórek.
W listopadzie przyjeżdża z Sycylii
pomarańcza odmiany Navelina, skórki tej odmiany nie używam do kandyzowania. Myję
pomarańcze i ocieram na specjalnej tarce do skórek. Otarte skórki mrożę i używam
potem do aromatyzowania ciast i deserów. Od grudnia do lutego przyjeżdża pierwsza z czerwonych odmian
pomarańczy, ukochana Tarocco . Słodka, z krwistymi plamami i coraz czerwieńsza, im zimniejsze noce nastają na Sycylii, a amplituda
między nocą a dniem coraz większa. Tarocco jest pierwszą odmianą
pomarańczy, której delikatną skórkę kandyzuję. W lutym oprócz Tarocco jest krwistoczerwona, wręcz brunatna
Moro . Już nie tak słodka jak Tarocco, ale niesamowita na świeżo wyciskany sok i cudowne
pomarańczowe karmelki z
solą i prażonymi
migdałami.
W marciu i kwietniu pojawia się odmiana Sanguinello o chropowatej, delikatnej skórce, która dzięki zawartej w niej
słodyczy najlepiej nadaje się do kandyzowania. Kwietniowe kandyzowanie skórki jest ostatnim w sezonie, gdyż przygotowuję się już do pierwszych wiosennych
przetworów z
rabarbaru i kwiatów mniszka. Na pożegnanie sezonu
pomarańczowego pojawia się ostatnia "blondynka", Valencia . A
potem nastaje pół roku przerwy w jedzeniu
pomarańczy.
Kilka najważniejszych punktów, których warto się trzymać przy smażeniu kandyzowanej skórki
pomarańczy :postaraj się kupić najlepiej ekologiczne, niewoskowane
owocejeśli nie masz dostępu do niewoskowanych
owoców, przed ich obraniem, wyszoruj
pomarańcze zmywakiem z płynem do mycia naczyń, a
potem je wypłucz czystą
wodąskórki przed smażeniem trzeba przez 2-3 dni wymoczyćkoniecznie trzeba wyciąć całe albedo, dzięki
czemu skórki nie będą gorzkie, chociaż jakiś poziom goryczki zawsze pozostajegotujemy skórki dwukrotnie w wodzie, a dopiero
potem w
syropiegotujemy w
syropie skórki w takim kształcie, jakiego najczęściej będziemy używać (kosteczka, julienne) - kiedyś kandyzowałam całe ćwiartki skórek z
owocu, ale krojenie skórki z wyjętej z
syropu było bardzo uciążliwe, od tej
pory przygotowuję "gotowce"
Kandyzowana skórka
pomarańczyPoszukaj
pomarańczy niewoskowanych, ekologicznych. Jeśli jednak do takich nie masz dostępu, każdy
owoc przed obraniem dokładnie wyszoruj zmywakiem z płynem do mycia naczyń,
potem opłucz i wysusz, a dopiero
potem obieraj.skórki z ok 10-15
pomarańczy200g
cukru na każde 150g
wodysporo niewielkich słoikówPostaraj się "uzbierać" skórki z co najmniej 15
owoców w jak najkrótszym czasie (max 1-2 dni). Z każdej skórki obranej z
pomarańczy od razu na świeżo zetnij sporą część wewnętrznej, białej warstwy, zwanej "albedo". Jeśli do kandyzowania używasz skórek z wyciskanych na sok
pomarańczy, oczywiście od razu przekrój każdą na pół i usuń błony wraz z albedo. To tu znajduje się najwięcej goryczy. Skórki wkładaj do sporej miski z lodowatą
wodą i przechowuj w lodówce.
Wodę zmieniaj 2-3
razy dziennie. Mocz skórki w zmienianej często wodzie w
sumie przez ok 2-3 dni.Z wymoczonych skórek, po 2 dniach wytnij pozostałe albedo. Dzięki temu, że skórki są miękkie, nie powinno to sprawić kłopotu. Najlepiej użyj do tego dość elastycznego, długiego noża, np. takiego do filetowania ryb.Skórki pokrój w taki kształt, jakiego później będziesz używać do wypieków i deserów - może to być drobna kostka lub julienne. U mnie zazwyczaj są to paseczki julienne.Pokrojone skórki zalej sporą ilością zimnej
wody i zagotuj. Od chwili, gdy
woda zawrze gotuj skórki ok 10 minut,
potem odcedź na sicie, zalej świeżym wrzątkiem i gotuj kolejne 10-15 minut. Skórki powinny już być dość miękkie (czas gotowania zależy od grubości skórki).Jeśli razu robisz dwa różne kształty skórki (kostka i julienne), gotuj je osobno.Przygotuj
syrop cukrowy (dość sporo). W podanych wyżej proporcjach wlej do garnka
wodę i
cukier, wstaw na gaz i ugotuj
syrop. Trwa to ok 15 minut. Do wrzącego
syropu przełóż ugotowane dwukrotnie i odcedzone skórki. Gotuj na maleńkim ogniu od zawrzenia ok 10 minut, a następnie wyłącz płomień i odstaw skórki do wystudzenia do następnego dnia. To jest ten moment, w którym możesz skontrolować ilość
syropu, który powstał względem ilości skórek -
syropu powinno być tyle, by dokładnie przykrywał
owoce. Jeśli jest go zbyt mało, dogotuj sam
syrop w osobnym garnuszku i gotowym zalej
pomarańcze ugotowane w
syropie.Następnego dnia ponownie zagotuj skórki i gotuj ok 5-10 minut (w zależności od ilości). Skórki powinny już być przezroczyste. Gorące skórki przekładaj do wyparzonych (lub wypieczonych w piekarniku) czystych i suchych słoiczków i od razu zakręcaj. Pamiętaj, by
syrop dokładnie przykrywał skórki, a najlepiej by było go ok 1/2 centymetra więcej niż skórek w słoiku.Używaj skórki do ciast i deserów. Tak przygotowane kandyzowane skórki można przechowywać nawet rok. Po otwarciu słoika zawsze w lodówce i trzeba pilnować, by
syrop dokładnie przykrywał skórki, wówczas nie będą pleśniały.