Wykonanie
Kilka lat temu byłam na niezwykłych warsztatach kulinarnych. Na
stole w ogrodzie "
makaron psychologiczny", "
kurczak ze złości", "smutna
sałatka", a na deser " crème brulée na dobry nastrój". Było mądrze, nastrojowo i pysznie. I jeszcze niezwykle, bo warsztaty "Spotkania ze sobą przy garach", które prowadzi w swym cudnym uroczysku Dorota Biały, to przecież nie takie zwyczajne warsztaty rozwoju osobistego. Dorota jest trenerem POP - psychologii zorientowanej na proces. A warsztaty były o nastrojach. Jak wyjść naprzeciw naszym nastrojom? I co to ma wspólnego z kuchnią? Ile radości, smutku, złości, czy melancholii można zawrzeć w potrawie? Niezwykle inspirującePo tych warsztatach do mojej kuchni na stałe zawitało hot tagliatelle, czyli
makaron psychologiczny.
Jest taki prosty, ładny utwór od Take That, "Wooden Boat", który zadziałał kiedyś na mnie jak najlepsze lekarstwo. Czasem włączam go by znów patrzeć nieco ostrzej i bardziej przejrzyście na świat. Posłuchajcie...Dorota wspominała, że to przepis z miesięcznika Kuchnia, ale dla mnie już zostanie jako "
makaron psychologiczny Doroty". Nie mogłam przestać jeść, n ie mogłam przestać się śmiać. Energia rozgrzewała od środka. I do dziś energia wraca do mnie na samo wspomnienie tego tagliatelle. Nawet, chłod za oknem, albo pada deszcz.
4 łyżki
oliwy z oliwek3 ząbki
czosnku1/4 czerwonej
papryczki chilli1 łyżeczka startego świeżego
imbiru5 łyżek gęstej
śmietanki kremowej 36% - używam Piątnicy
sól350g domowego
makaronu tagliatelle1 łyżeczka skórki otartej z wyszorowanej
cytrynyTagliatelle ugotuj al dente w osolonej wodzie. W czasie, gdy będzie się gotowało, na lekko rozgrzanej
oliwie podsmaż przez chwile posiekane
chilli,
czosnek i starty
imbir. Po chwili dodaj
śmietankę, dosól do smaku i wymieszaj z odcedzonym
makaronem. Podawaj posypane
skórką z cytryny i lekko skropione
sokiem z cytryny.