Wykonanie
Ta polędwiczka jest jedną z najlepszych, jakie do tej
pory jadłam! Nie wiem jak mam Was przekonać, musicie sami spróbować.
Mięso mięciutkie, kruche i soczyste. Rozpływa się w ustach. Zamarynowane w świeżym
tymianku smakuje wprost fantastycznie. Do tego mój ulubiony sos -
grzybowy. Jak dla mnie rewelacja:)Niestety wieczorne gotowanie ma to do siebie, że zdjęcia wychodzą bardzo słabe. Kiedyś może dorobię się domowego studia fotograficznego ;)
Potrzebujemy (porcja dla 3 osób):polędwiczkę wieprzową (około 300g)200 g
pieczarekgarść
suszonych grzybówsól,
pieprz świeżo zmielonydwie gałązki świeżego
tymianku1 mała
cebula1/2 szklanki
śmietany kremówki (30%)1 szklanka
bulionu1,5 łyżki
oliwy z oliwek do smażenia i pół łyżki do marynaty1/4 szklanki
białego winaPolędwiczkę myjemy, odkrawamy błonki i kroimy w plastry o grubości 1 cm. Zalewamy połową łyżki
oliwy z oliwek i dodajemy posiekany
tymianek. Solimy i
pieprzymy. Odkładamy do lodówki na przynajmniej godzinę.
Cebulę kroimy w kostkę,
pieczarki na cztery części.W garnku rozgrzewamy
oliwę z oliwek i smażymy polędwiczkę do zarumienienia (po 2 minuty z każdej strony). Dodajemy
cebulę, chwilę smażymy. Następnie dokładamy
pieczarki i
suszone grzyby.Smażymy kilka minut, wlewamy
białe wino, gotujemy aż się mocno zredukuje. Dodajemy
bulion, przykrywamy i gotujemy na małym ogniu przez 15 minut. Po tym czasie wlewamy
śmietanę kremówkę, gotujemy 3 minuty (do zgęstnienia). Jeśli
sos jest zbyt płynny, możemy go zaprawić
mąką.Gotowe, smacznego :)