Wykonanie
Nie wszyscy lubią
chleb na zakwasie. Mój mąż woli
pieczywo łagodniejsze. Sama zresztą lubię od czasu do czasu zjeść dobry
chleb na drożdżach .
Chleb taki ma też inną zaletę, nie musimy go planować dzień wcześniej, tak jak w przypadku
pieczywa na zakwasie, ale już za 3 godziny po zaplanowaniu możemy
mieć w ręku, jeszcze ciepłą, chrupiącą pajdę
chleba z
masłem .
Chleb, na który przepis podaję dzisiaj, jest naprawdę jednym z najlepszych
drożdżowych chlebów jakie
jadłam. Bardzo prosty w wykonaniu, ze smacznym miąższem i chrupiącą skórką. No i dodatkowo, jeden z najpiękniejszych zapachów na świecie, zapach świeżo upieczonego
chleba . Chyba nie muszę już niczym więcej zachęcać...
450 g
mąki chlebowej, plus dodatkowo do posypania25 g
masła1 łyżeczka
cukru1 łyżeczka
soli1 łyżeczka
drożdży instant300 ml ciepłej
wodyMąkę wsypujemy do miski i łączymy z
masłem. Mieszamy z
cukrem solą i
drożdżami. Robimy wgłębienie w środku, wlewamy
wodę i dobrze mieszamy, aż składniki się połączą.Ciasto przenosimy na blat bez
mąki i wyrabiamy przez 10 minut ( za mnie robił to hak), aż ciasto będzie jedwabiście gładkie.Ciasto umieszczamy w plastikowej torbie, lekko naoliwionej lub w misce przykrytej folią. Odstawiamy w ciepłe miejsce na mniej więcej godzinę lub do podwojenia objętości.Ciasto ponownie wyrabiamy przez ok 2-3 minuty, po czym nadajemy mu owalny kształt i umieszczamy w foremce keksowej uprzednio natłuszczonej i obsypanej
mąką lub w koszu do wyrastania. Przykrywamy i pozostawiamy do wyrośnięcia ok 45 minut lub do czasu aż podwoi objętość.Piekarnik nastawiamy na 230 st C.
Ostrym nożem robimy nacięcie przez środek
chleba na głębokość ok 1 cm. Wierzch
chleba posypujemy
mąką.Pieczemy prze 30-35 minut.Po upieczeniu wyjmujemy
chleb z foremki i przenosimy na kratkę do ostygnięcia.Przepis z książki Liz Herbert "Bread"