ßßß
Znów sypie z nieba. Zasypuje nasze biegowe ścieżki. A i tak trudno się zebrać do jakiejkolwiek aktywności. Czekam na wiosnę. A czekając smażę serowe oponki. Bo przecież jutro Tłusty Czwartek! A koniec Karnawału daje nadzieję na szybki koniec zimy!:) Pewnie wiosną i latem zatęsknię do tych leniwych, zimowych dni... Smażę, więc oponki i sypię je obficie cukrem pudrem. Chowam się pod kocem i czytam...Składniki:300 g twarogu (ja użyłam "Twarogu Delikatnego" President)250 g mąki5 czubatych łyżek cukru pudru1 opakowanie cukru waniliowego2 żółtka4-5 łyżek śmietany 12%1,5 łyżeczki sody oczyszczonej1 litr oleju do smażeniaDo miski przesiewamy mąkę. Dodajemy żółtka, ser, cukier puder, sodę i śmietanę. Ręcznie wyrabiamy gładkie ciasto.Ciasto przekładamy na oprószoną mąką stolnicę. Rozwałkowujemy na dość cienki placek (ok. 1,5 cm grubości). Jeśli ciasto jest zbyt lepkie, podsypujemy je mąką.Za pomocą szklanki wycinamy kółka, a w nich (za pomocą kieliszka do wódki) mniejsze kółka.W garnku rozgrzewamy olej. Oponki wrzucamy do rozgrzanego oleju i smażymy na złocisto - najpierw z jednej, a potem z drugiej strony.Usmażone oponki odsączamy z tłuszczu na papierowych ręcznikach. Posypujemy obficie cukrem pudrem.
Czytaliście "Listy Tolkiena"? Są apetycznie grube:)Właśnie się do nich zabieram.