Wykonanie

Barszcz wigilijny to zupa, której cała siła tkwi w prostocie. Testowałam wiele przepisów na ten jeden, idealny, ulubiony barszcz… I przyznam szczerze, że wszystkie modyfikacje i szaleństwa po prostu nie wchodzą w grę. Dla mnie najlepszy jest ten najprostszy, najbardziej klasyczny, przygotowany domowymi sposobami od samego początku. Czysty, klarowny, o głębokim, rubinowym kolorze. Oczywiście, musi być też prosty do przygotowania :) Dlatego w tym przepisie piekę
buraki przed wrzuceniem do
wywaru. Nie tylko dla wydobycia wspaniałego smaku, ale dla ułatwienia sobie pracy w kuchni. To idealny przepis na pierwszy domowy barszcz, na pewno sprawdzi się u wszystkich początkujących :)Przepis inspirowany recepturą na barszcz wigilijny z książki Kuchnia Polska. Kuchnia Rzeczypospolitej Wielu Narodów Macieja KuroniaPorcje: 3 litry czystego barszczuSkładniki►
włoszczyzna [2 pęczki]►
cebula [200 g / 2 średnie sztuki]►
grzyby leśne suszone [20 g / 2 małe garście]►
buraki [ok. kilograma / 8 średnich sztuk]► zakwas buraczany [1 litr/ 4 szklanki]Dodatkowo:►
liść laurowy [5 listków]►
ziele angielskie [8 kulek]►
pieprz czarny [1/2 łyżeczki lub więcej do smaku]►
sól [1/2 łyżeczki + do smaku]►
majeranek [1/2 łyżeczki lub więcej do smaku]►
sok z cytryny [1 łyżeczka – opcjonalnie]►
cukier [1 łyżka – opcjonalnie]Przygotowanie
Buraki umyć, osuszyć i zawinąć pojedynczo w folię aluminiową, błyszczącą stroną do wewnątrz.Piec na najniższej półce piekarnika w 180 stopniach bez termoobiegu przez godzinę . Można to zrobić przy okazji pieczenia innego dania np.
mięsa czy ciasta.
Włoszczyznę obrać, pokroić w kawałki i przełożyć do garnka.
Cebulę przeciąć na pół i opalić nad palnikiem lub podpiec na patelni. Dodać
suszone grzyby, opalaną
cebulę,
liść laurowy,
ziele angielskie i zalać 2,5 l czystej, zimnej
wody . Gotować na wolnym ogniu przez godzinę.
Wywar przecedzić i znów wlać do garnka. Przestudzone
buraki odwinąć z folii, obrać i pokroić w kostkę (najlepiej robić to w rękawiczkach, na plastikowej/szklanej desce).Do
wywaru wrzucić
buraki, pół łyżeczki
soli i gotować przez pół godziny na wolnym ogniu .Pod koniec gotowania dodać zakwas. Skosztować i odpowiednio dodać:
pieprz, roztarty w palcach
majeranek, a jeśli będzie taka potrzeba
cukier i
sok z cytryny. Po dodaniu zakwasu, barszczu nie można zagotować, bo straci kolor i właściwości. Najlepiej smakuje dzień po przygotowaniu, kiedy ma czas, żeby się ,,przegryźć”.Smacznego!
