Wykonanie
Uwielbiam naleśniki a odkąd kupiłam sobie patelnię żeliwną to pieczony naleśnik o wdzięcznej nazwie Dutch Baby gości u mnie dość często. Forma jego przygotowania bardzo mi odpowiada, wystarczy wymieszać składniki na ciasto, nagrzać patelnię a
potem upiec naleśnika. A ja w tym czasie
mogę się zająć czymś innym. Poza tym ten naleśnik jest po prostu pyszny, ale już o tym musicie się przekonać sami. Miłego dnia kochani.Składniki:- 2
jajka- 100 g
mąki pszennej- 150 ml
mleka- łyżka
cukru kokosowego- szczypta
soli- szczypta
proszku do pieczenia- łyżeczka
oleju kokosowego (od Woj-Len)- dowolne
owoce - u mnie
mrożone truskawki-
syrop daktylowy lub innyPiekarnik nagrzewamy do 200 stopni i wkładamy patelnię, aby się rozgrzała, trwa to 15-20 minut.Do miski wbijamy
jajka, dodajemy
cukier kokosowy i szczyptę
soli, mieszamy trzepaczką lub mikserem. Zajmuje to dosłownie chwilkę, następnie dodajemy
mleko i
mąkę oraz szczyptę
proszku do pieczenia. Wszystko razem ponownie mieszamy i odstawiamy ciasto.Za pomocą rękawic wyjmujemy rozgrzaną patelnię, ostrożnie bo patelnia jest bardzo gorąca. Na patelnię wykładamy łyżeczkę
oleju kokosowego i delikatnie rozprowadzamy po powierzchni.Wylewamy ciasto i wkładamy ponownie do piekarnika, naleśnik pieczemy 20 minut, temperatura 200 stopni, grzanie góra-dół.Po upieczeniu wyciągamy patelnię i dajemy odpocząć naleśnikowi dosłownie 2-3 minuty. Przekładamy go na talerz, dodajemy
owoce i polewamy
syropem daktylowym. Ja miałam
mrożone truskawki, które pokroiłam na drobne kawałki i ułożyłam na gorącym jeszcze naleśniku. Możecie dodać
owoce jakie akurat macie, czy jakie lubicie.Smacznego.