ßßß
Kiedy córka poprosiła mnie o słoiczek konfitury z czerwonej cebuli, bo jadła gdzieś w Krakowie tartę z nią i chciała odtworzyć ją w domu, przypomniałam sobie o tym pysznym daniu. Teraz zrobiłam inną jej wersję, inspirowaną sałatką wypatrzoną u Asi z Królestwa Garów . Zrobiłam ją po swojemu, wykorzystując doskonale pasujący do czerwonej cebuli ocet balsamiczny i brązowy cukier.1/2 kg czerwonej cebuli1/2 kg śliwek węgierek1/4 szklanki octu balsamicznego1/4 szklanki czerwonego wina ( półwytrawne będzie dobre)3 łyżki brązowego cukru2 łyżki miodu ( najlepiej lipowego)szczypta soli3-4 łyżki olejuPokrojoną na półplasterki cebulę podsmażamy chwilę na oleju, by zmiękła. Dorzucamy cukier, smażymy, aż cebula się lekko skarmelizuje. Wlewamy ocet balsamiczny i dorzucamy połówki śliwek, pozbawione pestek, smażymy chwilę. Dolewamy miód i wino, solimy lekko i smażymy do odparowania soku.Gorącą konfiturę wkładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i odwracamy do góry dnem pod przykryciem lub pasteryzujemy ok. 15 minut. Lepiej ją trzymać w lodówce lub zimnym miejscu , bo to jednak cebulaKonfitura jest pyszna do mięsa, serów a także do tarty czy placuszków warzywnych. Ma bardzo ciekawy smak, w wersji bez miodu może być fajnym dodatkiem do wegańskich dań.Smacznego !