Wykonanie
Podobno hummus albo się uwielbia, albo nienawidzi. A ja go ubóstwiam! I zawsze uważałam, że jedynie klasyczny hummus jest najlepszy. Nie potrzebowałam zmian. nawet
powiem szczerze, że wszystkie dodatki do hummusu wydawały mi się absolutnie zbyteczne. Ale przyszedł taki moment, że postanowiłam się przemóc. I poszło. Powstało kilka wersji i mimo, że klasyczna wersja jest moją ulubioną, chętnie kombinuję. Dzisiaj hummus z pieczoną
dynią- przypuszczam, że to początek przygody z pieczonymi warzywami w hummusie. Taka wersja, muszę przyznać, smakuje wyśmienicie!
Składniki:szklanka
ciecierzycy namoczonej przez noc i ugotowanej**szklanka puree z dyni*ok pół szklanki pasty tahini- lub wg gustu2 ząbki
czosnkuszczypta kuminusok z połowy
cytrynysóllodowata
woda*
dynię kroję na kawałki, ze skórą i wrzucam do piekarnika w temp. 200 stopni. Piekę aż stanie się miekka a następnie miksuję.**
ciecierzycę namocz a następnie ugotuj w świeżej wodzie z dodatkiem
soli. Zbieraj pianę która powstaje. Gotuj ją aż będzie miękka.Wykonanie:
Ciecierzycę, tahini,
czosnek, kumin,
sok z cytryny i zmiksuj na gładką masę. Dodaj
dynię i znowu zmiksuj. Następnie stopniowo dodawaj
wodę. Trudno powiedzieć ile będziecie jej potrzebować. Zależy to od tego jak bardzo wodnista była
dynia oraz jaką konsystencję hummusu lubicie. Przypraw do smaku
solą ewentualnie dodaj jeszcze kuminu.Smacznego!