ßßß
Zapraszam Was dzisiaj na obłędne naleśniki. Takie omleciki naleśniki. Pomysł podsunęła mi moja koleżanka, która robi w podobny sposób placki. Przyniosła je ostatnio do pracy i bardzo mi smakowały. Ja postanowiłam zrobić według jej przepisu naleśniki. Wyszły po prostu rewelacyjne, puszyste, dosłownie rozpływające się w ustach. Koniecznie takie zróbcie.Dzisiejszy dzień pełen jest wrażeń, do tej pory nie mogę dojść do siebie, chyba dzisiaj nie zasnę. Mikołajki udały się rewelacyjnie, kawka z rodzinką, prezenty. Potem wielkie sprzatanie, mycie okien, szafek, wszystkich zakamarków, wszystkie koty i kurze wygonione, wszystko lśni i pachnie. Po sprzątaniu kawka i mój mąż wracający z zakupów. I tu powiem Wam, że padłam, dosłownie padłam i wstać nie mogę, dostałam w prezencie lustrzankę. Mój kochany Mikołaj zrobił mi tak wielką niespodziankę, spełnił moje wielkie marzenie. Jestem tak szczęśliwa, że aż tańczę i śpiewam. Teraz czeka mnie troszku nauki, ale to sama przyjemność.A teraz wracamy do naleśników.Zapraszam do spróbowania :-)Składniki:- 3 jajka- 250 ml napoju sojowego lekko słodkiego Alpro- 3 łyżki mąki pszennej (czubate)- olej kokosowy do smażenia- serek gęsty waniliowy- powidła z mirabelki FungopolWykonanie:Jajka wbijamy do miski i miksujemy na pianę na wysokich obrotach, dodajemy napój sojowy i mąkę i dalej miksujemy.Rozgrzewamy patelnię i smarujemy ją lekko olejem kokosowym, wylewamy porcję ciasta i smażymy naleśniki na złoty kolor z dwóch stron, przekładamy na talerze. Z podanych skłądników wychodzi 5 nalesników. Smarujemy naleśniki dżemem mirabelkowym i serkiem, składamy na pół i jeszcze raz na pół, na wierzchu robimy kleks z dżemu - na naleśniku z serkiem i serkiem na naleśniku z dżemem.Smacznego :-)

