ßßß
Keks to ciasto, które dla mnie było ogromnym wyzwaniem. Wszelkie próby kończyły się porażką. Testowałam na mące pszennej, każda próba lądowała w koszu, ciasto z zewnątrz upieczone, w środku surowe, raz za razem. I nagle nastąpił przełom. Ten sukces zawdzięczam kilku czynnikom. Po pierwsze, we wcześniejszych wersjach było za dużo tłuszczu. Zmniejszenie ilości masła do niezbędnego minimum uratowało ciasto, ale to nie wszystko, sam proces pieczenia okazał się równie istotny. Często na tym blogu piszę o moim trudnym piekarniku, który zmusza mnie do nieustannego kombinowania, by w ogóle cokolwiek udało się upiec. Jeżeli posiadacie piekarnik Bosch (O Bosche....), to moje porady mogą Wam się przydać, by okiełznać tę niepokorną maszynę. No to do dzieła :-)* * *Składniki (na blachę keksówkę o wymiarach 27cm x 8 cm mierząc od spodu):50 g miękkiego masła6 jajek (żółtka i białka osobno)125 g mąki kukurydzianej125 g skrobi ziemniaczanej200 g cukru2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczeniagarść bakalii (ja użyłam mieszanki keksowej z Bakalland, ale ona nie jest "koszerna" bezglutenowo)cukier puder do posypaniaWykonanie: