Wykonanie
Odkąd pamiętam, poszukiwałam przepisu na idealne
ciasto drożdżowe. W końcu się udało! Wcześniejsze ciasta wychodziły za mokre, za suche, nie wyrośnięte, zbyt tłuste albo po prostu niesmaczne. Poniższy przepis wypróbowałam zarówno z
margaryną jak i z
masłem. Obie wersje są godne polecenia. Minusem jest długi czas oczekiwania, ale zapewniam, że warto uzbroić się w cierpliwość!

Składniki na ciasto:500g
mąki pszennej3
jajka42g
drożdży1/2 szklanki
mleka1 kostka
masła3/4 szklanki
cukru (użyłam
waniliowego)szczypta
soliKruszonka:1/2 kostki
masła1 szklanka
mąki pszennej1/2 szklanki
cukru1/2 łyżeczki
kardamonuDodatkowo:
owoce (użyłam mrożonych
wiśni)tłuszcz do wysmarowania blaszki
bułka tartaDrożdże łączymy w kubku z łyżką
cukru i letnim
mlekiem. Gdy podwoją objętość w większym naczyniu łączymy je z
mąką,
jajkami,
solą i resztą
cukru. Wyrabiamy gładkie ciasto dodając pod koniec roztopiony i wystudzony tłuszcz. Naczynie z
ciastem przykrywamy szczelnie folią i umieszczamy w lodówce na 8 godzin. Przygotowujemy
owoce. W przypadku mrożonych rozmrażamy je i odsączamy. Ciasto przekładamy do wysmarowanej tłuszczem i posypanej
bułką tartą blaszki. Na wierzchu układamy
owoce. Wstawiamy na 15 minut do nagrzanego do 100 stopni piekarnika. Z
masła,
mąki,
cukru i
kardamonu wyrabiamy kruszonkę. Po kwadransie posypujemy nią ciasto i pieczemy w 180 stopniach 50 minut. Ciasto najlepsze jest po wystudzeniu, smakuje dobrze (jak nie lepiej) nawet na drugi dzień. W zależności od użytych
owoców zmieniam użyte
przyprawy, np. do kruszonki zamiast
kardamonu dodaję zmielone
goździki, gdy piekę ciasto z
gruszkami.