Wykonanie
To był szalony tydzień, warsztaty, spotkania, mnóstwo inspiracji i nowych pomysłów, z których jeszcze niewiele wychodzi....ale poczekam, wytrwam przy swoim i musi być po mojemu.A wczorajsze warsztaty były niezwykłe, no bo czy często ludzie gotują, a
potem się oświadczają? Tak, były zaręczyny i był pierścionek z brylantem, bardzo miło i wzruszająco, Iwona i Michał, wszystkiego najlepszego!A teraz relaks, dużo
wody i dobre odżywcze menu, tego mój organizm potrzebuje.Na lunch burgery jaglane z
brokułami, a do tego
sałata z prostym dressingiem, to sobie zaplanowałam na dzisiaj.
Składniki:1 kubek*
kaszy jaglanej1 mały
brokuł - różyczki1
jajkosólpieprzduża garść
ziaren słonecznikaolej słonecznikowy do smażeniakubek = 250ml
Jak zrobiłam:
Kaszę wysypałam na suchą, rozgrzaną patelnię i prażyłam ją, poruszając patelnią, przez dłuższą chwilę, aż wyraźnie zaczęła pachnieć
orzechami. Wtedy zdjęłam patelnię i przepłukałam
kaszę gorącą
wodą. Dzięki prażeniu a
potem płukaniu
kasza nie będzie gorzka. W garnku zagotowałam 2 1/2 kubka
wody, wsypałam
kaszę i gotowałam na bardzo małym ogniu, pod przykryciem, bez mieszania przez 15 - 18 minut, aż wypiła
wodę. Jeżeli zauważycie, że za szybko wchłonęła
wodę, dolejcie odrobinę wrzącej
wody w trakcie gotowania.Zestawiłam z ognia i zostawiłam pod przykryciem przez 5 minut.W międzyczasie ugotowałam
brokuł na parze, powinien być lekko twardy. Odłamałam różyczki i podzieliłam je na małe cząstki.W dużej misce wymieszałam ugotowaną
kaszę z kawałkami
brokuła, dodałam
jajko, wymieszałam ręką, jak
mięso na kotlety mielone. Doprawiłam
solą i
pieprzem, spróbowałam, dobrze wyrobiłam jeszcze raz.Uformowałam burgery.
Ziarna słonecznika wsypałam do miseczki i każdego burgera obtoczyłam w
słoneczniku. Na patelni rozgrzałam
olej. Smażyłam burgery aż były złociste z każdej strony.Podawałam natychmiast, z
sałatą.