Wykonanie
Keks to jedno z ulubionych ciast mojego Taty, a dla równowagi niezbyt lubiane przez M, cóż zawsze jest jakiś plus, bo więcej pozostaje dla pozostałych łasuchów :) Ciasto to robiłam z dwóch różnych przepisów, obu pochodzących z Kuchni Polskiej, którą wielu z nas ma w domu. Okazało się jednak, że tylko jeden z tych przepisów wart jest polecenia, ten z książki będącej w posiadaniu mojej Mamy. Gotowe ciasto jest aromatyczne i nie tak suche, jak z tego drugiego przepisu. Keks to u mnie obowiązkowa pozycja w świątecznym, ale też około świątecznym menu :)
CO POTRZEBUJEMY ?- 15 dag
masła- 5 jaj- 20 dag
cukru pudru- 30 dag
mąki-
cukier waniliowy- 30 dag
bakalii- 2 dag
masła i 2 dag
bułki tartej do posmarowania formy do pieczenia
JAK ROBIMY ?
Masło ucieramy na pulchną masę, dodając w kolejności
jaja, przesiany
cukier, a następnie po trochu przesianą i wymieszaną z
proszkiem do pieczenia mąkę. Teraz dodajemy
wanilię i pokrojone w kawałeczki
bakalie dobrane według naszych upodobań. Ja wykorzystałam
suszone morele,
daktyle,
figi oraz
skórkę pomarańczową z przewagą
moreli.
Ciasto przekładamy do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej
bułką tartą. Pieczemy 1 godzinę w temp. 160 stopni C. Sprawdzamy długim patyczkiem czy ciasto nie przylega i gotowe :) A jakie są Wasze ulubione słodkości świąteczne?