ßßß
Nie będę wprowadzać się na tego bloga jakimś patetycznym wstępem.. to tylko miejsce stworzone dla poszerzenia kulinarnej uciechy. :3Mam to szczęście, że mogę pochwalić się rodzinnym, niezawodnym przepisem na pączki.Dziś wyjątkowo zamierzam się nim podzielić.Jako, że jestem mistrzem ciasta drożdżowego, nie miałam żadnego problemu i z pączkami; mogę więc być z siebie dumna.Od dziecka miałam wyobrażenie, że to największe kulinarne dzieło, jakie kiedykolwiek, jeśli w ogóle, uda mi się uczynić.Oczywiście byłam w błędzie.Nie jest to twór najprostszy, ale bez przesady.Trochę wprawy i będą puszyste i okrągłe, jak spod maszyny. :)PĄCZKI (około 40 sztuk)1kg mąki (500)2 szklanki mleka8 jajekcukier waniliowy5 dag drożdży2 łyżki stołowe spirytusu4 łyżki stołowe cukrupół kostki masła (około 100g)łyżeczka solimarmoladatłuszcz do smażenia (dobrze jest wymieszać olej ze smalcem)Jeden do gotowania na parze i jeden wypełniony do połowy tłuszczem.Jeśli mamy siatkę do pary można ją oczywiście wykorzystać, jeśli nie - jak ja zakładamy czystą ściereczkę i oplatamy ją gumką, by nie zjeżdżała z garnka i stabilnie trzymała pączki.Na początku nieco wcześniej dobrze jest wystawić potrzebne składniki z lodówki, by były w temperaturze pokojowej.Jajka można wbić do miski, lekko roztrzepać widelcem, mleko już lekko podgrzać, to samo z margaryną lub masłem i pozostawić gotowe do użycia.Z jednej szklanki mleka, łyżki cukru i kilku łyżek mąki robimy rozczyn.Drożdże kruszymy do miski (dobrze, by nie była metalowa), zasypujemy cukrem, ucieramy.Gdy ruszą, dolewamy letnie mleko i wsypujemy mąkę.Dokładnie mieszamy i pozostawiamy w ciepłym miejscu, by podrosło.Gdy rozczyn będzie gotowy, do dużej miski przesiewamy kilogram mąki i wlewamy do niej podkarmione drożdże. Dokładnie mieszamy.Zaraz po rozczynie dolewamy po kolei jajka, drugą szklankę mleka, spirytus, cukier, cukier waniliowy, łyżeczkę soli i dokładnie mieszamy, na koniec dolewamy masło.Ugniatamy do momentu, aż ciasto swobodnie zacznie odchodzić od rąk, po czym jeszcze około 10 minut.Powinno być dość luźne.Odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu; powinno podwoić swoją objętość.Na przygotowanym do układania pączków blacie układamy element izolacji od zimnego stołu (ręcznik, ściereczkę..) i wykładamy papierem, który obsypujemy lekko mąką.Gdy ciasto wyrośnie zaczynamy lepienie.











