Biały Lion

Wykonanie

Przepis na Biały Lion krążył w Internecie od dłuższego czasu. Zapisałam go i czekałam na odpowiednią okazję. No i udało się. Bardzo smacznie ciacho. Mimo kilku warstw, które są bardzo efektowne, jest łatwe w przygotowaniu. Biały Lion zyskał poparcie w rodzinie i pewnie jeszcze nie raz trafi na nasz stół. Zapraszam!
SKŁADNIKI: (na dużą blachę, ok. 29x35 cm)
Ciasto - 2 biszkopty:
6 jajek
1 szklanka cukru
1,5 szklanki mąki tortowej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
50 g białej czekolady (startej na drobnych oczkach)
Krem:
4 żółtka
4 szklanki mleka
4 łyżki mąki ziemniaczanej
6 łyżek mąki pszennej
6 łyżek cukru
1,5 kostki miękkiego masła
Dodatkowo:
puszka (510 g) masy kajmakowej
100 g preparowanego ryżu
100 g prażonych orzeszków ziemnych
PRZYGOTOWANIE:
Biszkopty: Najlepiej przygotować 2 duże blachy, w innym wypadku po upieczeniu pierwszego biszkoptu i po schłodzeniu blachy, należy na niej upiec drugi biszkopt.
Mąki najlepiej wymieszać i przesiać, by pozbyć się ewentualnych grudek. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli, dodając po kilka łyżek cukru. Wciąż miksując dodajemy po żółtku, a następnie mieszankę mąk. Na samym końcu do masy wmieszać startą czekoladę. Masę dzielimy na dwie równe części, wykładamy na blachy (dno wyłożone papierem do pieczenia) i pieczemy ok. 10-12 minut w nagrzanym piekarniku do 180 st. C. Ciasta chłodzimy i oddzielamy od papieru do pieczenia.
Masa: 3 szklanki mleka zagotowujemy. W misce miksujemy na gładko 1 szklankę mleka, żółtka, mąki i cukier. Mieszankę wylewamy na gotujące się mleko intensywnie mieszając do uzyskania gęstego budyniu. Całość studzimy. Do zimnego budyniu dodajemy masło po 1 łyżce, miksując do uzyskania gładkiej, kremowej masy.
Ryż: W misce połączyć kajmak z ryżem.
Składanie ciasta: Na spód układamy biszkopt. Na biszkopt wykładamy całość ryżu wymieszanego z kajmakiem, a na ryż wykładamy 1/3 objętości kremu budyniowego. Krem przykrywamy drugim biszkoptem, a na wierzch wykładamy resztę kremu budyniowego. Ciasto dekorujemy orzeszkami ziemnymi (lekko je pokruszyłam) i chłodzimy w lodówce przez co najmniej noc. Smacznego!