Wykonanie
W ostatnim
poście wspominałam Wam, że wiele się u mnie zmieniło w ostatnich latach jeśli chodzi o podejście do odżywiania. Jako nastolatka (a nie jestem nią od już dość dawna) byłam przyzwyczajona do fast foodów i ogólnie mówiąc byle czego. Powoli zaczynałam to zmieniać pozwalając sobie na śmieciowe jedzenie tylko okazjonalnie - robiłam sobie małe odstępstwo od diety na rzecz czegoś smacznego i mówiłam, że przecież raz na jakiś czas
mogę sobie pozwolić na "coś extra".Nadal się zgadzam z tymi słowami, oczywiście od czasu do czasu, z umiarem to wolno skosztować tak na prawdę wszystko. Jednak kolejne lata zwracania większej uwagi na dietę, poszukiwania nowych, zdrowych smaków i składników zmieniły w mojej świadomości znaczenie pojęcia "coś extra". Dziś to nie jest hamburger, ale właśnie taki
łosoś. Trzeba za niego słono zapłacić, i może składniki na marynatę mogłyby być zdrowsze... ale jednak to pyszna
rybka, bogata w zdrowe kwasy tłuszczowe i niosąca wiele dobrego dla organizmu - czego o pizzy już nie można powiedzieć.Dziś moim "extra" jest ta porcja
łososia, która leży w lodówce a ja za każdym razem jak ją widzę to oczka mi się cieszą, tak mi smakuje :)
Łososia jem z
pełnoziarnistym pieczywem pokrojonego w plastry lub w formie tatara (przepis zamieszczę w najbliższych dniach).Polecam wypróbowanie tego przepisu wszystkim fanom
łososia, moim zdaniem jest dużo smaczniejszy od tego wędzonego. W naszym domu mówimy o tym łososiu
ryba-piła :) Myślę że w składnikach znajdziecie powód :)Składniki:40 dag filetu z
łososia2 pęczki
koperku1 kieliszek
wódki3 łyżki
zielonego pieprzusok z połówki
cytryny2 łyżki
soli morskiej1 łyżka
cukruPrzygotowanie:Na większym talerzu rozsypujemy
sól i
cukier i układamy na nim
rybę skórą do dołu.
Pieprz rozdrabniamy w moździerzu i posypujemy płat z wierzchu. Skrapiamy
rybę wódką wymieszaną z
sokiem z cytryny.Na wierzch układamy nie pokrojony
koperek.Talerz zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do większego naczynia w taki8 sposób, by stał pod kątem, a nie idealnie płasko. Nacinamy folię w najniższym punkcie by
woda mogła wypłynąć z talerza (ja użyłam zwykłej prostokątnej blachy do ciasta i wstawiłam do niej talerz w takis posób, że część była w środku a część wystawała poza blachę.
Rybę obciążamy - użyłam słoików z zawartością które akurat miałam w lodówce.Odstawiamy na dwa dni do lodówki.Smacznego!Ważne!
Łosoś jest
rybą wolno żyjącą której hodowcy nie podają żadnych
leków przecież, warto się zabezpieczyć na wypadek pasożytów w
mięsie. Filet należy zamrozić w szczelnym pojemniku przez 24 godziny.