Wykonanie
Święta to nie tylko dania wytrawne, to również łakocie. Mazurki, baby oraz regionalne i rodzinne specjały zapełniają małe oraz duże stoły. U mnie nie było i nie ma mazurków, gdyż nikt z najbliższych nie lubi tego ciasta. Nie może jednak zabraknąć pękatych bab
drożdżowych. Szukając jeszcze jakiś ciast, które mogłyby pojawić się na wielkanocnym
stole stanął mi przed oczami pleśniak . Pleśniaka nie
jadłam i nie piekłam od co najmniej 15 lat… Zaczęłam sobie przypominać, jak wyglądał on w moim rodzinnym domu. Niski, na jasnym cieście, z powidłami śliwkowymi i ubitymi
białkami, na których spoczywała
kakaowa kruszonka. A
potem kiedy już się ciasto piekło zaczęłam szperać w Internecie, jak jadają go inni. Wersji jest bardzo dużo. Mnie zadziwiła najbardziej ta ze startymi
jabłkami zamiast
dżemu.Pleśniak – przepis :550 g
mąki300 g
cukru200 g
masła280 g
powideł śliwkowych4
jajkapół łyżeczki
sody oczyszczonej2 łyżki
kakaoŻółtka oddzielamy od
białek.
Białka ubijamy z 200 g
cukru. W misce rozpuszczamy
masło. Gdy jest płynne dodajemy 1oo g
cukru, 4
żółtka, 550 g
mąki oraz
sodę. Dokładnie mieszamy. Powinniśmy otrzymać coś na kształt kruszonki. Ciasto dzielimy na dwie części. Pierwszą (około 2/3 masy) wykładamy na dno formy wyłożonej papierem do pieczenia (forma 24 cm x 34 cm). Pozostałą część mieszamy z
kakao. Na warstwę jasnego ciasta wykładamy powidła i rozsmarowujemy je równomiernie. Na powidła nakładamy ubite
białka, a
białka posypujemy
kakaową kruszonką. Ciasto pieczemy przez 50 minut w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni.