Wykonanie
Zacznę od tego, że całą rodziną uwielbiamy
chałwę! Pewnie nie jesteśmy wyjątkiem :-). Długo też uważałam ją za mało wartościową przekąskę, ale nic bardziej mylnego!
Chałwa, zwłaszcza ta robiona w domu (bez konserwantów i ulepszaczy) składa się praktycznie z samego
sezamu! A
sezam przecież jest bardzo wartościowym nasionkiem. Zawiera mnóstwo składników odżywczych dla naszego organizmu. Jest bogatym źródłem żelaza, wapnia (zawiera więcej wapnia niż
mleko krowie i
jaja kurze!), cynku, magnezu, witamin E, A, B, B12, przeciwutleniaczy (sesamol i sesamolina), które sprawiają, że wolniej się starzejemy! Krótko „mówiąc” samo zdrowie!
Chałwa wyszła pyszna, praktycznie nie różni się w smaku od sklepowej! Polecam!
Składniki:400 g łuskanego
sezamu4-5 łyżek płynnego
miodu1 łyżka
kakao1 łyżeczka ekstraktu z
waniliiWykonanie:
Sezam prażymy na suchej patelni do czasu aż lekko się zbrązowi (uważamy jednak, aby się nie przypalił, wówczas
chałwa będzie gorzka!). Odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.Zimny już
sezam przesypujemy do malaksera lub młynka i mielimy na najwyższych obrotach do czasu uzyskania lekko kleistej masy, dodajemy
miód i ponownie miksujemy. Masę dzielimy na dwie części. Do jednej dodajemy
kakao do drugiej ekstrakt z
wanilii, dokładnie zagniatamy. Obie masy (ciemną
kakaowa i jasną
waniliową) niedbale zagniatamy tak, aby warstwy były wyraźnie odróżnialne.
Chałwę formujemy w zgrabny wałek, ciasno zawijamy w papier do pieczenia lub folię spożywczą i wstawiamy na kilka godzin do lodówki. Po tym czasie kroimy
ostrym nożem na mniejsze kawałki.Smacznego!