Wykonanie
W ramach zapowiedzianej poprawy podaję kolejny przepis na surówkę. No może nie jest to surówka sensu stricto, ponieważ
burak jest ugotowany 😛 Taką surówkę podaję najczęściej do
pieczonych mięs.
Buraka lubię też czasem (ale tylko czasem, a dlaczego, to dowiecie się za chwilę) zrobić w wersji zasmażanej, ale za nią nie przepadają moi mężczyźni. Też trochę straciłam do niej
serce po pierwszym razie, kiedy im ją zaserwowałam. Zrobiłam jej wtedy dużo, mając na względzie to, że w moim rodzinnym domu wszyscy się nią zajadali. Okazało się, że zostałam sama na froncie i poległam przy próbach wchłonięcia wszystkiego (dwa dni z zasmażanymi
burakami na obiad i do kolacji). A jak pewnie zauważyliście, odczuwam silną niechęć do wyrzucania jedzenia 😉
Składniki :2 średnie
buraki1 mała
cebula2 łyżeczki
octu ryżowego (może być
winny lub
jabłkowy albo
sok z cytryny)2 łyżki
oleju rzepakowego tłoczonego na zimnopo szczypcie
soli i
pieprzuBuraki obierz, podziel na ćwiartki i ugotuj w lekko osolonej wodzie (około 20 min) albo zawiń w folię aluminiową i upiecz do miękkości. Ostudź i zetrzyj na tarce o grubych oczkach.
Cebulę obierz i pokrój w drobniutką kostkę. Dodaj do
buraków, przypraw szczyptą
soli i (najlepiej świeżo zmielonego)
pieprzu. Wlej
oliwę i
ocet albo
sok z cytryny. Wymieszaj dokładnie.Related PostsSurówka z
cukinii i
kalarepy z orzeźwiającym dressingiem
Sałatka z
burakami i
wiśniami (i co ze mnie za kobieta?)Buraczane burgeryKremowa zupa ziemniaczana z chorizoBabka ziemniaczana z
białą kiełbasą