Wykonanie
Dzisiejsze danie jest przaśne, ale nie pozbawione wdzięku. Jest idealne na zimę - rozgrzewające, tłuste i z witaminami. Powitaaaaajmmyyyyyyyyyy! ŁAZAAANKI!!!! Czyli polskie spaghetti ;)Do przyrządzenia tego genialnego w swej prostocie eintopfu potrzebujemy:
kiełbasyparówekboczkuinnych
mięs wedle uznania
cebulimakaronupieprzu i
solikapusty kiszonejkminekinne
przyprawyKapustę kiszoną siekamy drobno i zaczynamy dusić w garze z
kminkiem,
solą i
pieprzem,
papryką słodką i innymi
przypawami. Na osobnym palniku wstawiamy do gotowania
makaron (klasyczne łazanki mają prostokąciki, ale tak naprawdę who cares?).Teraz bierzemy
mięsa i
cebulę i siekamy to wszystko w kosteczkę wedle uznania. Zaczynamy od smażenia
cebuli,
potem mięsa mielonego lub gulaszowego,
kiełbasy,
boczku i
parówek. Generalnie bogactwo tej potrawy opiera się w dużej mierze na zawartości mięsiw różnej
maści. Chyba nie chcemy - jak wegetarianie - po przyjściu z mrozu do domu żywić się
makaronem i innymi warzywami? Widzieliście kiedyś wegetarianina z brzuszkiem? Ci ludzie wprost uwielbiają cierpieć.Kiedy już
mięsa będą już same w sobie przypominać gotową potrawę, a
kapustka nieco zmięknie, dodajemy to wszystko do jednego, wielkiego gara i mieszamy. Powinno się jeszcze trochę przegryźć,
makaron powinien naciągnąć płynu i generalnie powinna zadziać się
magia...Tak
drodzy czytelnicy -
magia. Odczujecie ją w momencie, gdy wrócicie przemarznięci z wielką, dwumetrową choinką, którą tachaliście po schodach na 3 piętro, oblepieni żywicą i igłami, z czerwonymi nosami, stalaktytami gilów i skostniałymi rękami. Wejdziecie do zaparowanej kuchni, siądziecie przy
stole przed miską łazanek i zaczniecie pałaszować. Poczujecie ją, gdy kwaśna, gorąca
kapusta z
mięsem i
makaronem, zacznie drążyć Wasz układ pokarmowy napełniając Wasze
serca i dusze radością, ciepłem i poczuciem błogiej sytości...Kształt
makaronu naprawdę nie jest ważny.