Wykonanie
Pokazywałam kilka dni temu na blogu kiszone
szparagi, nie wiedząc jeszcze , jak się udadzą. Spróbowałam już dwa dni po ukiszeniu, takie „małosolne” i bardzo mi smakowały. Ale i takie po pięciu dniach też są pyszne. Wypróbowałam je w
sałatce, sezonowej, na bazie mieszanki
sałat , już z ogródka. Dla urozmaicenia dodałam nieco
mozzarelli zamarynowanej w
oliwie z
suszonymi pomidorami.mieszanka
sałat (
masłowa, strzępiasta,
rucola , lodowa)
pomidor,
ogórek zielonykilka kiszonych
szparagówkilka kawałków marynowanej
mozzarelliświeży
tymianeksól,
pieprzłyżka
oliwy , 2 łyżki soku z kiszonych
szparagówUmyte liście
sałat osuszyłam i ułożyłam na talerzu. Posoliłam, ułożyłam na nich kawałki
pomidora,
ogórka, kiszonych
szparagów i
sera. Posypałam
pieprzem z młynka i świeżym
tymiankiem, polałam
oliwą od marynowanych
serków i
sokiem z kiszonych
szparagów, który doskonale zastąpił
ocet w
winegrecie. Bardzo mi te kiszone
szparagi smakują, są jędrne, aromatyczne i jak widać nawet sok od nich się przydaje.
Wymyśliłam sobie taki „dizajn” dla moich słoiczków, na specjalne okazje, jeśli są jadalnymi prezentami ( zauważyłam, że takie prezenty bardzo cieszą ). Żeby oznaczyć dobrze, co jest w środku, rozpocznę chyba druk etykiet na słoiczki. Łączę w ten sposób dwa rodzaje hobby – gotowanie i szydełkowanieWracając do sałatki- kiszone
szparagi bardzo ożywiły jej smak a
winegret z dodatkiem soku z nich świetnie do niej pasował. Polecam , bo pyszna i zdrowa.Smacznego !