ßßß Cookit - przepis na pate z wątróbki drobiowej z koniakiem i miodem

pate z wątróbki drobiowej z koniakiem i miodem

nazwa

Wykonanie

U mnie dalszy ciąg inspiracji Kukbukiem, i dalszy ciąg pomysłów świątecznych.
Wiem, wiem, pasztet z wątróbki już był, ale dobrego nigdy za wiele. A ten jest doskonały.
Jest bardzo prosty w wykonaniu, ale wykwintny. Dodatki i przyprawy sprawiają, że ma niepowtarzalny, wyszukany smak, porównywalny do tych od najlepszych kucharzy. Pasztetu się nie piecze, a mimo to ma klasyczną 'pasztetową' konsystencję.
Od czasu odkrycia tego przepisu, który jest podobny do pasty z wątróbek Davida Lebovitza, jest to mój ulubiony sposób na przyrządzenie wątróbki drobiowej, którą, poza masłem orzechowym i kajmakiem, lubię chyba najbardziej.
David Lebovitz pisze, że jest to rodzaj mięsnej pasty, którą Francuzi jadają na co dzień a ponieważ jest to specjał bardzo popularny, wykonanie nie może być karkołomnym zadaniem; wręcz przeciwnie, ma być szybkie, ale, jak to u Francuzów, snobistycznie rewelacyjne. I to wszystko mnie w tym pate urzeka.
Składniki:
300g wątróbki drobiowej
1 cebula, pokrojona w piórka czyli cieniutkie plasterki
1 jabłko, pokrojone w plasterki
3 łyżki oliwy
1 łyżka masła
1 łyżka płynnego miodu
2 łyżki koniaku, armaniaku albo calvadosa
1 łyżka gałki muszkatołowej
1 łyżka oliwy truflowej
sól, pieprz
Jak zrobiłam:
1. Wątróbkę umyłam i oczyściłam z włókien i wszystkich ciemnych plam; nie można ich zostawiać, bo powodują gorzki smak pasztetu. Umyłam i dokładnie osuszyłam.
2. Na patelni rozgrzałam oliwę i masło. Wrzuciłam wątróbkę, a potem cebulę i jabłko. Smażyłam na dość intensywnym ogniu, aż była lekko podsmażona; nie może być surowa.
3. Dodałam koniak, dalej smażyłam przez chwilę na mocnym ogniu, mieszając, aż alkohol odparował. Zdjęłam z ognia, lekko wystudziłam i wszystko zblendowałam na gładką masę.
4. Do masy dodałam wszystkie przyprawy i jeszcze raz dokładnie zmiksowałam. Odstawiłam do całkowitego wystygnięcia. Po chwili pate zgęstniało i uzyskało idealną konsystencję.
Podpiekłam kromki pieczywa żytniego. Pasztet świetnie smakuje z ciepłym pieczywem.
Żytnie chlebki jeszcze lepiej smakują z kawałkami poznańskiej leberki. Leberka, czyli wątrobianka jest trochę tłusta, ale trochę tłuszczu do chudego pasztetu świetnie smakuje. A dodatek słodkiej konfitury z wiśni bardzo podnosi smak pate. Teraz jego orzechowa nuta z domieszką słodyczy miodu staje się wyrazista.
Źródło:http://majaskorupska.blogspot.com/2013/03/pate-z-watrobki-drobiowej-z-koniakiem-i.html