Mój pierwszy, bezglutenowy pasztet. Wyszedł przepyszny. Lubię wege-pasztety dlatego ten też mi zasmakował. Do tego żurawina, która nadaje słodyczypasztetowi. Pasztet sam w sobie jest delikatny, kremowy i zwarty. Dobry z ogórkiem kiszonym czy musztardą czy z chrzanem. Dla każdego coś dobrego. Jeśli nie lubicie żurawiny, zamiast niej możecie dodać posiekane suszone pomidory czy nawet suszone grzyby.Składniki:- 3 szklanki podprażonych pestek słonecznika- 1 szklanka kaszki kukurydzianej lub polenty (bezglutenowej)- 3 duże cebule- 4 szklanki wody- 3 łyżki oleju/oliwy- 3 ząbki czosnku- 3 łyżki suszonej żurawiny- sól, pieprzCebulę i czosnek posiekać, podsmażyć na złoto na oleju.Pestki słonecznika umieścić w wysokim pojemniku, dodać wodę i podsmażoną cebulę z czosnkiem. Zblenderować na gładką masę. Doprawić solą i pieprzem. Dodać kaszkę/polentę i posiekaną suszoną żurawinę. Wymieszać.Przełożyć do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.Piec ok 60 minut w piekarniku nagrzanym do 180C. Wystudzić na kratce.Przed podaniem schłodzić w lodówce.Smacznego!