Wykonanie
Obudziłam się któregoś dnia i już wiedziałam co będzie na obiad :) Może mi się to śniło? Do czego to doszło? Sny o obiedzie?! :) Popędziłam do sklepu bo oczywiście poza
bazylią i
mozzarellą – którą w lodówce mam praktycznie zawsze- reszty składników brakowało. Mięsiwo miałam owinąć w
bekon, ale ta pancetta tak skusiła oko, że nie zastanawiając się dłużej upchałam do koszyka. Co do koszyka- Czy Wy też zawsze bierzecie mały a później ledwo go niesiecie? Wracając do obiadu… to jedno z tych dań co przy robocie brudzi się jedna deska , jeden nóż i jakaś tam miseczka. Kroisz, wypełniasz, zawijasz, pieczesz i jesz. Cóż więcej chcieć? Polecam.
SKŁADNIKI:
Pierś z kurczaka 3 szt
mozzarella 125 g
bazylia suszonapancetta 12 plasterków
mozzarella żółta
tarta 6 łyżek
sól pieprzPRZYGOTOWANIE:Każdą
pierś z kurczaka przekroić na pół. Opłukać i osuszyć. Połówki posypać
solą i
pieprzem. Przekroić (tak jak
bułkę , lub całkowicie na jeden płat). Środek posypać
bazylią suszoną. U mnie tak około 1/2 łyżeczki na porcję
mięsa. Można użyć
bazylii świeżej.
Mozzarellę odsączyć z zalewy i pokroić w plastry. Ja użyłam mini
płatków mozzarelli.Układać na
mięsie i składać na pół. Następnie obwinąć dwoma plastrami pancetty . Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Zapiekać 30 minut w temp 160 stopni. Po tym czasie, każdy kawałek
mięsa posypać odrobina
mozzarelli żółtej tartej i zapiekać jeszcze 5 minut. Smacznego:)