Wykonanie
Nie wiem jak inni ludzie, ale ja obecną jakością
chleba w sklepach nie jestem zadowolona - niestety.Na półce widać masę
chlebo - podobnych puchaczy.Każdy napompowany na maxa - aby tylko dobre wrażenie zrobił.
Chleby są zabarwiane...dosładzane itpPamiętam czasy gdy
chleb był jeszcze na prawdę smaczny..Lekko twardawy, z chrupiącą skórką i pysznym środkiem.....najsmaczniejszy grubo krojony, z
masłem i
miodem i najlepiej w domu mojej prababci :)Wobec tego postanowiłam sama piec
chleb - bez maszyn, spulchniaczy itpZaczęłam od wyhodowania własnego zakwasu i tak to się zaczęło.Mój chlebuś to samo zdrówko.Przepis:3/4 szklanki
płatków owsianych3/4 szklanki
otrąb pszennych3/4 szklanki pestek
słonecznika - SANTE0,5 szklanki
siemienia lnianego - SANTE0 , 5 szklanki pestek dyni - SANTE1 kg
mąki3 łyżeczki
soli3 łyżeczki
cukru0,5l
wody gazowanejzakwas - rozczyn0,5 ciepłej
wody niegazowanej
Wszystkie składniki suche mieszamy w misce drewnianą łyżką lub ręką. Następnie dolewamy
wodę gazowaną oraz niegazowaną i dodajemy
zakwas na chleb (przepis na własny domowy zakwas również na moim profilu). Mieszamy wszystko po czym odstawiamy na 1-2 godziny pod przykryciem. Po upływie tego czasu z miski odbieram 3 łyżki ciasta i wkładamy do słoiczka(to będzie nasz zakwas na następny
chleb)a resztę ciasta przekładamy do foremek. Ciasto w foremkach odstawiamy na 10-12h.Jest to dość długi czas, więc ja osobiście robię to ciasto na
chleb wieczorem i po prostu zostawiam na no. Rano jak tylko wstanę chlebek jest gotowy do pieczenia.Przed upieczeniem wierzch smaruję
olejem. Piekę w nagrzanym piekarniku 170C przez 1,5godziny.
Chleb jest bardzo chrupiący ale przed krojeniem poczekać aż wystygnie.
Dla chętnych zakwas =)- szklanka
mąki żytniej- szklanka ciepłej
wodyPrzygotowanieOsobiście często piekę swój
chleb - normalnie - bez maszynki - w silikonowych foremkach. Swój zakwas wyhodowałam sama, ale można go również "zdobyć" od innych, którzy lubią piec
chleb :)Każdy zakwas, raz zrobiony służy nam
potem przez wiele wiele
razy bo za każdym razem gdy pieczemy
chleb, zużywamy nasz zakwas ale z przygotowanego ciasta "odbieramy" ponownie do słoiczka kilka łyżek na kolejny raz.Przepis jest bardzo prosty - bierzemy jakieś większe naczynie (bo zakwas będzie rósł) i wsypujemy
mąkę a następnie zalewamy ją ciepłą
wodą. Mieszamy i przykryte ściereczką odkładamy w ciepłe miejsce. Na drugi dzień dosypujemy do naszego zakwasu taką samą porcje
mąki i
wody i znowu mieszamy i znowu odkładamy. Trzeciego dnia te same czynności - i nasz zakwas powinien zacząć bąbelkować.Nie przejmujcie się zapachem.Cały proces "dosypywania" trwa ok 5 dni i po tym czasie najlepiej upiec pierwszy
chleb :) a gotowy zakwas można trzymać w lodówce do 2 tygodni.