Wykonanie
Sandacz lub dowolna inna
ryba - w ten sam sposób przygotowuję
morszczuka, mirunę. Może być też
panga, ale osobiście za nią nie przepadam. Każdy filet się nada ;)Ta
dziwna potrawa powstała kiedyś zupełnie "przypadkowym przypadkiem". Nie wiem co mnie naszło, żeby zalać
rybę sosem i tak ją upiec. W każdym razie od tamtej
pory gości na naszym
stole dość często, bo pieczona
ryba jest pyszna,
sos jest rewelacyjny, a całość przygotowuje się dosłownie chwilę.Składniki:- 500 g filetów dowolnej
ryby*- 0,5 szklanki
śmietanki 30%- 2 ząbki
czosnku- pół pęczka świeżego
koperku- duża szczypta
soli- kilka plasterków
żółtego sera (u mnie liliput)-
kolorowy pieprz do dekoracji* u mnie tym razem
sandacz.Przygotowanie:1. Filety rozmrażamy, płuczemy i oprószamy delikatnie
solą. Przekładamy do naczynia żaroodpornego i odstawiamy na czas rozgrzewania się piekarnika.2. W szklance mieszamy
śmietankę z wyciśniętym przez praskę
czosnkiem i posiekanym
koperkiem. Doprawiamy do smaku
solą. Wlewamy sos do
ryby.3. Pieczemy w odkrytym naczyniu w temperaturze 180 stopni przez ok. 20 - 30 minut (w zależności od grubości filetów). Kiedy
ryba jest już upieczona układamy na wierzch plasterki
sera i trzymamy jeszcze przez chwilę w piekarniku tak długo, żeby
ser się rozpuścił.4. Nakładamy na talerze, mielimy na
rybę odrobinę
kolorowego pieprzu. Zamiast tego można też posypać ją odrobiną świeżego
koperku.Świetnie smakuje z
ziemniakami, ale polecam też z
ryżem, polany sosem z
ryby smakuje rewelacyjnie :)