Wykonanie
Ot, taki wymysł-ciekawostka Bieszczadu.
Wiele do nich nie potrzeba, tak więc również tęczy smaków nie ma się co spodziewać. ;)
Jednak do tego stopnia mnie zaintrygowały, że postanowiłam spróbować.
(dla 2 osób)
3 ugotowane na twardo
jajka1
jajko surowe
pół
bułki namoczonej w
mlekuspora
cebulaząbek
czosnkuposiekana
natka pietruszkisól,
pieprz,
olej do smażenia
Jajka rozdrabniamy nożem i mieszamy z posiekaną
cebulą,
czosnkiem i
natką.
Wbijamy surowe
jajko, dokładamy namoczoną, odciśniętą
bułkę oraz
przyprawy według uznania (u mnie ze względu na to, że smak był nieco mdły - dużo
pieprzu i
soli) i dokładnie mieszamy.
Jeśli ciasto jest zbyt rzadkie, dodajemy odrobinę
pszennej mąki.
Smażymy, układając masę łyżką stołową na rozgrzany tłuszczu.
Muszę przyznać, że choć brzmi ciekawie, bardziej, niż w samotności, polecam podawać je z
sosem czosnkowym, a jeszcze lepiej, jako dodatek do
mięsa.