Wykonanie
Moja pierwsza recenzja lokalu, może nie za często
będę tutaj się wypowiadać na takie tematy, bo w końcu o gustach się nie dyskutuje ;)Wybieraliśmy się z A od kilku miesięcy do tej pizzerii, ale zawsze było coś lepszego do roboty albo obiady w
domku gotowane przez którąś mamę...O lokalu dowiedziałam się z internetu, albo chwila... może to jednak była aplikacja o Łodzi w moim tablecie, nie ważne, była zachwalana jaka to dobra pizza tam nie jest...Odwiedziliśmy lokal na Rzgowskiej, bo był najbliżej od domu A.Lokalik raczej malutki, 4 stoliki na 3-4 osoby i 1 stolik 2osobowy. Ciasno.Pierwsze spojrzenie, "o ja karta dań!" Przejrzałam już menu chyba z 500
razy w internecie ale jednak menu robi wrażenie w pizzerii ;)Karta dość bogata: pizze, dania obiadowe, przekąski,
makarony, sałatki (każda miała zdjęcie), desery,
napoje...Ponieważ nie mogliśmy się jakoś bardziej zdecydować, (a my wybredni jesteśmy ;P) bo to
oliwki nam nie pasują albo
szparagi, papryczki albo coś innego, chyba mieliśmy dzień na marudzenie, wybraliśmy coś co było ok ale mogło być lepiej...Zamówiliśmy dużą pizzę Chłopską z
kiełbasą,
kabanosem,
ogórkiem konserwowym,
pomidorem i
cebulą na dwie osoby.Pani, u której zamawiałam dała mi zaraz sosy wyjęte z lodówki i powiedziała, ze moją
herbatę przyniesie mi do stolika.Ok, koniec ładnego opisywania jak to nas tam obsługiwali, idźmy do konkretów.Na pizze długo nie czekaliśmy. Sami oceńcie jak wyglądała a ja opisze jak smakowała ;)


Ciasto było całkiem niezłe. Uwielbiam cienkie
spody a pizza była cieniutka i aż chrupiąca z małym brzegiem, super! No ale, A narzekał, że miał ją gdzieś niedopieczoną :/Jak na sieciową pizzerie to nawet sporo miała dodatków ale jakość ich mnie nie zadowoliła.W smaku czułam prawie,że tylko
ogórka.
Pomidor miał grubą skórkę, która ciągle gdzieś się ciągnęła.
Kiełbasa smakowała jak najtłustsza, najgorsza z Biedronki, a
kabanosy wg A to ta sama
kielbasa tylko inaczej pokrojona.A zapomniałabym o sosach...
Pomidorowy to jak zwykle koncentrat z
przyprawami, więc nie narzekam, ale
czosnkowy był tak gęsty, że ledwo wypływał z dzbanuszka, wierzch miał przyschnięty, nalewany chyba dnia poprzedniego i przechowywany w lodówce. O ilości nie wspomnę, wielka pizza na 2 osoby a oni podają pół dzbanuszka
sosu czosnkowego...Skończyło się na tym, że A zjadł swoją połowę, a ja ledwo 2 kawałki ze swojej z pomocą
herbaty, którą muszę określić jako najlepszą z tego lokalu. Później odgrzaliśmy na kolację tą moją nieszczęsną resztkę...Muszę z przykrością przyznać, że zarówno A jak i ja nie odwiedzimy już tej pizzerii, no chyba, ze będzie jedyna otwarta i najbliższa. Możliwe wtedy dostanie swoja 2 szansę. Plusy za Menu, cienkie i dobre ciasto i darmowe pudełko na resztki ;)a tutaj strona: http://fieropizza.pl/ . Sami oceńcie jak chcecie;)