Wykonanie

Przepis na taki chlebek znalazłam tutaj, a Asiek znalazła na blogu Elizy. no i ja musiałam spróbować... Ja również nie mam rzymskiego garnka , więc upiekłam tak jak Asiek w tortownicy. Na zdjęciu nie wygląda zbyt okazale.., wiadomo jak wygląda
chleb ukrojony wyjęty z piekarnika , ale nie mogłam się powstrzymać...a zresztą nie wiem czy później zdążyłabym zrobić zdjęcie...Składniki na spory bochenek:625g
mąki pszennej (typ 650)500 ml letniej
wody2 płaskie łyżeczki
soliświeże
drożdże wielkości ziarna
grochu ( ok. 4g)Przygotowanie
chleba należy zacząć najlepiej wieczór przed pieczeniem.
Mąkę wsypać do misy miksera, wymieszać z
solą.
Drożdże rozpuścić w wodzie, wlać do
mąki i wyrobić luźne ciasto. Odstawić na 12 – 14 godzin. Po tym czasie wyłożyć ciasto na stolnicę wysypana
mąką i wyrobić. Ciasto jest luźne i dość klejące. Odstawić na 20 minut. Następnie rozciągnąć ciasto tak, aby uzyskać kształt prostokąta. Złożyć w pionie 1/3 ciasta od góry do środka i to samo od dołu do środka. Następnie czynność powtórzyć w poziomie. Uformować bochenek i włożyć do formy, w której będzie wyrastał[ garnek rzymski lub tortownica o średnicy 24 cm, wyłożona papierem do pieczenia.] Odstawić na około 2 godziny do wyrośnięcia (ciasto powinno podwoić swoją objętość). Temperaturę w piekarniku ustawić na 240°C i od razu wsadzić
chleb. Piec przez 15 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 200°C i piec kolejne 30 minut. Upieczony
chleb postukany od dołu wydaje głuchy dźwięk. Studzić na kratce.