Wykonanie
Czereśnie dojrzewają mi w szybkim tempie i mam ich w tym roku dość sporo. Od kilku dni gotuję z nich wytęsknione kompoty na bieżąco do picia, a wczoraj zrobiłam na obiad knedle z
czereśniami. Aby nie było za dużo lepienia, kładłam po dwie wydrylowane
czereśnie do każdego knedla. Ciasto zrobiłam klasyczne, z dodatkiem
ziemniaków, ale bez
sera.1/2 kg ugotowanych
ziemniaków3 szklanki
mąkijedno
jajkosól,
cukier do smakuokoło 50 wydrylowanych
czereśniCiepłe
ziemniaki rozgniotłam dokładnie ugniataczką. Wystudziłam trochę, ale do jeszcze ciepłych dodałam
mąkę,wyrabiając stopniowo. Pod koniec dodałam
sól i
cukier,
jajko i resztę
mąki, wyrabiałam kilka minut, aż ciasto zrobiło się plastyczne.Nabierałam na dłoń spory kawałek ciasta, rozpłaszczałam na elipsę, wkładałam po dwie
czereśnie , zawijałam je i formowałam knedle wielkości sporego
jajka. Wrzuciłam je na lekko osoloną
wodę ( na tę ilość w dwóch garnkach) i gotowałam ok. 7 minut od wypłynięcia. Wyłowiłam najpierw jeden, przekroiłam na pół i sprawdziłam, czy ciasto w środku dobrze się ugotowało. Nie było surowe, więc wyłowiłam wszystkie łyżką cedzakową.Jedliśmy je polane
naturalnym jogurtem i posypane
cukrem. To był chyba pierwszy w tym roku prawdziwy letni obiad, odpowiedni na upały.
Czereśnie są już dosyć słodkie o knedle z nimi smakowały wyśmienicie.Smacznego !