ßßß
Sezon grzybowy niby w pełni, ale w Wielkopolsce sucho i niewiele ich można teraz znaleźć. Na wycieczce po lesie szukaliśmy ich intensywnie, jednak grzybiarzy było więcej i udało nam się znaleźć niewiele – koźlaka, kilka maślaków i podgrzybków. Dodałam do tego pieczarkę znalezioną pod jabłonką w ogrodzie i udusiłam razem z bitkami wieprzowymi. Powstało pyszne obiadowe danie.Ok. ½ kg wieprzowiny ( miałam z łopatki)Kilka leśnych grzybów2 cebuleSól, pieprz , majeranek, papryka słodkaTrochę mąkiOlej do smażenia, łyżka masłaSzklanka rosołu lub bulionuMięso rozbiłam na plastry, doprawiłam w/w przyprawami i obtoczyłam w mące. Zrumieniłam na oleju z jedną cebulą, podlałam rosołem i dusiłam pod pokrywką.Grzyby podsmażyłam osobno, bo chciałam najpierw wydobyć ich smak. Po oczyszczeniu i pokrojeniu w paski podsmażyłam je na oleju z dodatkiem masła w towarzystwie drugiej pokrojonej cebuli. Dodałam do mięsa po około 20 minutach od podlania rosołem, żeby równo doszły. Dusiłam wszystko do miękkości jeszcze około pół godziny.Podałam z pyzami drożdżowymi i sałatką w winegrecie. Grzyby nadały mięsu leśnego posmaku i choć było ich niewiele, wyszedł z ich udziałem pyszny obiad.Smacznego !Przypominam, ze z boku bloga jest widget ułatwiający wpłatę na Akademię Przyszłości. Ja zbieram dla Kacpra, 11 lat z Poznania, który marzy o tym, żeby zostac kucharzem.