Wykonanie

Pleśniak to powrót do zeszytu z przepisami mojej mamy. Nazwa najprawdopodobniej pochodzi od wyglądu ciasta, które momentami wygląda, jakby porosło pleśnią. Jest bardzo smaczne i łatwe w przygotowaniu. Szczyt jego popularności co prawda już minął, ale
czemu nie upichcić klasyki, która każdemu smakuje. Do roboty!Składniki :1 kostka
margaryny;3 szklanki
mąki;1,5 szklanki
cukru;4
jajka;1 łyżka
kakao;szczypta
soli;powidła – ja użyłam
śliwkowych;Co do formy do pieczenia, to użyłam trochę za małej. Na dużą prostokątną ciasta jest za mało. Jak macie coś pomiędzy, będzie z pewnością idealne.Tłuszcz zagniatamy z
mąką i
żółtkami i szczyptą
soli i łyżeczką
cukru.Następnie dzielimy ciasto na 3 równe części.Jedną rozwałkowujemy na spód formy wysmarowanej tłuszczem i podsypanej
bułką tartą.Na nią wykładamy powidła – cienką warstwę o grubości około 3 mm.

Do drugiej dokładamy 1 łyżkę
kakao – wyrabiamy i wstawiamy do zamrażalnika na jakieś 20 minut razem z trzecią „czystą” częścią jaka nam została.W tym czasie ubijamy pianę z
białek po trochu dosypując cały
cukier jaki nam został.Na powidła ścieramy jasną część ciasta wyjętą z zamrażalnika na tarce o najgrubszych oczkach. Na nią wykładamy pianę ubitą z
białek. Na
białka ścieramy ciemne ciasto również na tarce o najgrubszych oczkach.Ci co lubią słodkie ciasta, mogą jeszcze na koniec całość posypać odrobiną
cukru.Pieczemy przez około 45 minut w temperaturze 180’C, przy czym dobrze jest pierwsze 15-20 minut piec w piekarniku nastawionym na grzanie tylko od dołu, a
potem włączyć dopiero góra dół. Dzięki temu ładnie nam się podpiecze i wyrośnie spodnia część ciasta.
