Wykonanie
Konfitury śliwkowe to nic trudnego. Są pyszne i doskonałe do
pieczywa, do
mięsa i do placków.Jak je zrobić każdy wie.Ich smak jest jednak dość przewidywalny.Można go urozmaicić i wykorzystać
czekoladę, która łączy się ze
śliwką idealnie. Bardzo lubię
śliwki w
czekoladzie, a ta
konfitura w pewnym stopniu odtwarza tę właśnie kompozycję.Po dodaniu przypraw, smak staje się jeszcze ciekawszy, a kropla
alkoholu dopełnia całość.
Śliwki w tej postaci były mi potrzebne do placków warzywnych,
cukiniowych na
mące gryczanej, czy tez
burakowych. Sprawdziła się bardzo dobrze, powstało kolejne moje ulubione połączenie, słodko - słone.
Składniki:około 2kg
śliwek, najlepsze są węgierki, bez pestek600 - 700g
cukrutabliczka - 90 - 100g
czekoladytaka sama ilość
kakao jak
czekolady4 - 5 łyżek
rumuJak zrobiłam:1.
Śliwki wrzuciłam do dużego garnka, wsypałam
cukier i smażyłam, aż były miękkie i sok się zredukował. Konsystencja
śliwek powinna być w miarę gęsta, trzeba pilnować, mieszać, żeby
śliwki się nie przypaliły.2. Kiedy
śliwki były już odpowiednio gęste, wsypałam
kakao,
potem połamaną na kawałki
czekoladę. Mieszałam, aż wszystko się odpowiednio rozpuściło, a
konfitura była maziście czekoladowa. Wtedy dodałam
rum, wymieszałam po raz ostatni i zdjęłam z ognia.
Konfitura jest gotowa. Można ją przełożyć do wyparzonych słoików.
Bardzo lubię
konfiturę na śniadanie, do
białego pieczywa, ale jeszcze bardziej jako dodatek do
wątróbki ze smażonymi placuszkami.