ßßß Cookit - przepis na Diabelnie łatwe ciacho Zdzicha

Diabelnie łatwe ciacho Zdzicha

nazwa

Wykonanie

Powszechnie znana i lubiana jest ludowa mądrość „baby do garów”. Jako że niedawno był (co bystrzejsi pewno zauważyli) Dzień Baby, to żem chciał dla Krychy miły być i uprzejmny. Znaczy się, zawsze jestem, ale tą razą tak na fest chciałem, bo to w telewizorni mówili, że niby na Dzień Baby tak trza. Przylizał ja włosy, poprawił brewki, podbijam do Krychy i mówię: „Z okazji Dnia Baby idź i upiecz ciasto”. A una? Zamiast się cieszyć, podskakiwać wesoło i dziękować, powiedziała, że nie umie i że jak se chce, to se sam mogie przy garach siedzieć, ot co. I jeszcze, że ja cham jestem. Znerwowałem się, bo człowiek miły i w dobrej wierze działa, a tu takie cyrki mu własna, prywatna baba odstawia. Tfu, jemancypacji się zachciało, gadzinom! Ale jak żem ochłonął (po szklaneczce, rzecz jasna), to się męskim honorem uniosłem i postanowiłem udowodnić, że ja tyż ciasto umim upiec, a co. I że filozofii tu żadnej ni ma. Bo i nie ma, czego przepis poniższy dowodem jest. A że ciasto śjakieś różowe wyjszło, to już insza inszość……..
Zdzichu
Składniki:
1 szklanka mąki
1 szklanka kisielu truskawkowego (lub innego o czerwonym kolorze) w proszku
6 jaj
1 szklanka cukru
1 szklanka oleju
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 banany
bułka tarta
cukier puder
tłuszcz do wysmarowania formy
Sposób przygotowania:
Jaja ucieramy z cukrem. Dodajemy mąkę, kisiel, proszek do pieczenia i olej. Dokładnie miksujemy. Przekładamy do wysmarowanej tłuszczem i oprószonej bułką tartą formy. Pieczemy ok. 40 minut w 180 stopniach. Po ostygnięciu dekorujemy plasterkami bananów i cukrem pudrem.
Źródło:http://dobrazagrycha.wordpress.com/2012/03/14/diabelnie-latwe-ciacho