Wykonanie

Dzień dobry! :))) Wybaczcie, że wczoraj nie pojawił się przepis na obiecanego
łososia - ale zwyczajnie zabrakło mi czasu i siły na pisanie posta.Cały dzień bardzo aktywny ;) Dziś jest podobnie ale wyłuskałam dłuższą chwilę dla Was i dla bloga :)A więc dziś na salony wkracza
Łosoś z trójkolorowym
ryżem i paletą warzyw :) Tak wygląda mój lunch box, który zabrałam wczoraj ze sobą jako posiłek po treningowy :) Z tego miejsca całuję moją przyjaciółkę i partnerkę treningową Emilię, którą możecie
śledzić na Keep FIT in style :)Ok, do dzieła!Składniki :porcja
świeżego łososia1/3 woreczka
ryżu 3 colour3-4 różyczki
brokuła4
pomidorki koktajlowekilka czarnych
oliwekgarść
roszponkioliwa z oliweksól,
pieprz,
zioła dalmatyńskieDo dzieła:
Ryż gotujemy w osolonej wodzie.
Łososia osuszamy papierowym ręcznikiem, przyprawiamy
solą,
pieprzem i
ziołami. Na patelni rozgrzewamy łyżkę
oliwy z oliwek i smażymy na niej
rybę. Ja nie robię tego w bardzo wysokiej temperaturze. U mamy korzystam z kuchni indukcyjnej i tutaj wybieram połowę mocy grzania - a więc to taki nie za duży ogień zwykłej kuchenki.
Łosoś smażony w zbyt wysokiej temperaturze szybko się przypali i nie zdąży wypiec w środku.
Brokuły gotujemy al-dente w lekko osolonej wodzie lub tak jak ja, wrzucamy je na sito do gotowania na parze (jeśli wybieracie opcję numer dwa, posólcie odrobinę
brokuł przed podaniem. Możecie również oprószyć się
rozmarynem). Pamiętajcie, że warzywo to nie potrzebuje długiej obróbki termicznej i jest gotowe dosłownie w kilka minut. :)
Pomidorki kroimy na ćwiartki, układamy na dywaniku z
roszponki i
oliwek.Obok zapraszamy
łososia,
brokuły i
ryż. Aby
ryż nie był suchy, polewam go przed podaniem łyżeczką
oliwy, w której mieszkają
suszone pomidory :) to dodaje odrobinę pikanterii i piękny aromat. Gotowe, szybkie danie dla aktywnych :) Smacznego!