ßßß Cookit - przepis na Muuuuuuu !

Muuuuuuu !

nazwa

Wykonanie

Niedzielny obiad a na obiedzie dzieci. Ma być tradycyjnie bo tęsknią za maminymi obiadkami. Nabyłam więc młodziutkie, małe ziemniaczki - a co tam, poświęcę się i poskrobię :) Właściwie to mnie wystarczyłoby do tych ziemniaczków tylko zsiadłe mleko, ale przecież chłopiszcza muszą zjeść konkretniej. Usmażyłam więc mieleńce z łopatki, zrobiłam mizerię ze śmietaną i sałatę z winegretem . . . No i oczywiście deser bo co to za obiad u Mamci bez deseru ?
No i ten deser muuuuuusiał też być dość tradycyjny więc może budyń ? Muuuuuusiał też być pyszny. Dobra, mówicie i macie :D
Łaciaty deser budyniowy z czekoladą
składniki:
1 litr i 200 ml mleka 3,2 %
3 budynie waniliowe w proszku - takie na 1/2 litra mleka każdy
6 łyżek cukru
150 g gorzkiej czekolady
150 g białej czekolady
1 łyżeczka pasty waniliowej
400 ml śmietanki kremówki 30 %
sposób przygotowania: Zagotowałam 500 ml mleka z 3 łyżkami cukru. W 100 ml mleka rozmieszałam 1 , 5 opakowania budyniu - wlałam na wrzące mleko i mieszając intensywnie gotowałam 3 minuty. Przelałam do miseczki i przykryłam folią spożywczą. Odstawiłam do całkowitego wystudzenia. Tak samo przygotowałam drugą część budyniu i dopiero gdy odstawiłam go do wystudzenia stwierdziłam, że jestem matołek bo przecież mogłam wszystko ugotować razem i podzielić na 2 równe części, ale zrobiłam już jak zrobiłam.
Do dwóch miseczek wrzuciłam, oczywiście oddzielnie, połamaną na kawałeczki czekoladę ciemną i białą. Rozpuściłam je w kąpieli wodnej czyli ustawiając miseczki na rondelkach w lekko wrzącą wodą. Zimną śmietanę ubiłam na sztywno.
Jedną porcję budyniu zmiksowałam dolewając czekoladę ciemną. Gdy masa była jednolita i gładka dodałam do niej połowę ubitej śmietany i delikatnie wmieszałam ją łyżką. Do drugiej części dolałam czekoladę białą, zmiksowałam, dodałam pastę waniliową i resztę śmietany - wymieszałam.
Masy nakładałam do szklanek, po łyżce każdej, do wyczerpania składników. Gotowe porcje deseru posypałam startą czekoladą i udekorowałam czekoladowymi gwiazdkami. Chłodziłam przez kilka godzin w lodówce. Z tej ilości składników zrobiłam 8 dużych porcji deseru.
Źródło:http://smacznapyza.blogspot.com/2012/06/muuuuuuu.html