Wykonanie
Wszyscy wiedzą jakie mamy
wędliny w sklepie. Te najbardziej popularne i tańsze mają w sobie niewiele
mięsa a te rzeczywiście lepsze są bardzo drogie.I dlatego lepiej kupić samemu kawałek
mięsa, dobrze je doprawić i upiec.
Potem, po schłodzeniu, można je jeść krojąc w cienkie plasterki jak
baleron czy
szynkę albo pokroić grubiej na porcje i podać na ciepło z jakimś sosem. A zestaw przypraw zależy tylko od naszej inwencji, ja wykorzystałam (o zgrozo :D) gotową mieszankę.

składniki:ok. 2 kg
karkówki wieprzowej bez kości4 - 6 łyżek
przyprawy "grill pikantny" albo innej ostrej
mieszanki przypraw2 łyżeczki
pieprzu kolorowego mielonego1 łyżeczka
czosnku suszonego zmielonego4 - 6 łyżek
olejusposób przygotowania:
Karkówkę wieprzową opłukałam i osuszyłam. Aby
mięso pozostało foremne obwiązałam je sznureczkiem kuchennym nadając pożądany kształt.
Przyprawy zmieszałam z
olejem i mieszaniną natarłam dobrze
mięso. Zawinęłam je w folię i odłożyłam do lodówki na min. 12 godzin a najlepiej nawet na 24 h . Następnie ułożyłam je na blaszce do pieczenia i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 220 st.C. Po 20 min. zmniejszyłam temperaturę do 180 st.C i piekłam dalej ok.1,5 - 2 godziny podlewając najpierw niewielką ilością gorącej
wody a
potem wytworzonym sosem. Po upieczeniu wyjęłam z piekarnika i zostawiłam do całkowitego wystudzenia, najlepiej na noc. Dopiero następnego dnia porozcinałam sznurek i pokroiłam
mięso w plasterki.